Mi to na razie trudno o czymś mówić, w końcu mój papiś nie ma jeszcze 4 miesięcy
Co mogę powiedzieć na pewno? Uwielbia wskakiwać na różne rzeczy (różniste, od łóżka czy kanapy, przez karton z płytą indukcyjną w środku
aż po torbę z moimi rzeczami) i nie przeszkadza jej wcale, że część z tych rzeczy pod łapami się rusza.
Jest absolutnie niesamowita w oferowaniu zachowań. Po części wynika to zapewne ze sposobu, w jaki ją uczę (krótko naprowadzam, szybko oczekuję oferowania pozycji), ale na pewno nie do końca. Do tej pory robiłyśmy niewiele, tylko siad i waruj. No i szczeniak przybiega i jeśli nie mam gotowej nagrody, to siada. Siada przed drzwiami wyjściowymi. Biegnie do kuchni i waruje, żeby powiedzieć, że głodny. Szarpie się zabawką i kiedy mówię "puść" natychmiast waruje.
A hit zaprezentowała wczoraj, kiedy znalazła kocią kupę w piasku. Powiedziałam "A!" (to jej sygnał uniemożliwiający, zrobiony przez hodowcę, a ja mam problem z jego używaniem
), nie zareagowała, odsunęłam ją smyczą. Znów skoczyła w stronę pysznej kupy, znów "A!", znów brak reakcji
znów odsunięcie szczeniaka smyczą. I co szczeniak na to? PAC na glebę do pięknego waruj!