No więc czas założyć oddzielny temacik mojej małej diablicy
Dziewczynka nazywa się RED DUBLIN Kelpiebrink (Roosje x Simon) i pojechaliśmy po nią do Holandii.
Byłam przerażona, bo suczę wybrałam tylko na podstawie zdjęć, zakochałam się od pierwszego wejrzenia już w kulkudniowym papisiu.Molestowałam hodowczynie, ze chcę ta i żadną inną.
Pukała się po głowie,że przecież nei znam charakteru itd...Wybór padł w ciemno ale był to strzał w 10!!!!
JEstem z niej niezmiernie zadowolona.Pies w systemie demo.Grzeczniutka, odważna, przebojowa, nie do zajechania i z naturalnym aportem. Przywołanie 100% nawet od psów.Tak jakby wgrał jej ktoś program "trzeba słuchać pańcię"
Jest cudowna.I bardzo,bardzo bardzo mocno widać różnicę we wczesnej socjalizacji Dublin a Belfasta.
Dublin wychodziła z rodzeństwem od poczatku na dwór, jeździły do drugiej hodowczyni, były spacerki nad wode, do centrum handlowego, do przedszkola.
Kenel kojarzy jej się bardzo dobrze w przeciwieństwie do skojarzeń BElfasta z kenelem.Stosunek do psów jest bardzo poprawny.Pięknie pokazuje uległość wobec większych i starszych psów i daje się obwąchać itd.Belu od razu skakał i podgryzał...Nie znajduje słów, zeby opisać jaka ona jest super
:D:D (pomijam fakt demolek i kosztów na jakie mnie naraża, dziurawiać np worek z karą w pracy)
W związku z tym ze nie potrafię dogadać sie z IS to wklejam link do albumu Dublin na FB.Jakby ktoś chciał i mógł to poprosze o wklejenie jakiś łądnych fotek z FB
http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 555&type=3