Hahaha, jaki mały bąbel

_________________
"Gryzły jak aligatory,szczekały jak suchotnicy"

taka...sarenka z niej teraz świetna!

Straszny z niej słodziak!

Czy pani fotograf, ma może jrt Grama ?
Zdjęcia szczeniora świetne

kokietka jedna no!!!!

A filmik kto zalinkuje??

Szpiedzy mi podesłali:

mała jest naprawdę maleńka szarpie się jak wściekła pirania i jest absolutnie słodka i rozczulająca (brakuje mi emotki z serduszkami )

cały czas macha ogonkiem jak szalona!! ha mogłaby zastąpic króliczki duracella słodziak straszny, no i takie maleństwo, okruszek!

Pirania , dokładnie tak mówili na Bambiszonka, gdy była szczeniątkiem, a pieszczotliwie - mała pirania.
Jak trochę podrosła, to została diabłem tasmańskim...

Zirka jest przesłodka i tak fajnie współpracuje, wręcz czeka na propozycje od pańci. Widzi mi się, że będziesz miała z niej pociechę .

Po prostu chodzące CUDO

_________________
Emi ( Tajga Klan Borsuka ) & Orek & człowieki

_________________

Zbójecka Saga

Z uszami nic nie robiłam, stanęły na baczność samoistnie. Nic się nie martw, naprawdę niewiele kelpików ma klapniete uszy, więc i na Wasze przyjdzie pora. Być może jeszcze mają czas . Tak uważają w każdym razie.

Przeczytałam Twój post i uśmiałam się. Oglądając fotki myślałam sobie, że Zirka jest słodziutkim szczylkiem, ale wcale nie jestem pewna, czy chciałabym, aby czas się cofnął do tych dni, kiedy Bambi była w jej wieku. Po pierwsze, też kocham papisie, ale u innych , a po drugie, Bambi jako szczeniątko była wprost nieznośna. Być może to kwestia mojego odzwyczajenia się, bo szczeniaka nie miałam od ponad 20 lat (wszystkie moje psy w tym czasie były z odzysku), ale ona i tak była potworkiem nadaktywnym i nie potrafiłam jej nauczyć odpoczywania i wyciszania się. Zajęło nam to sporo czasu.
Przez pewien czas ja niemal wcale nie spałam, w ciągu 48 godzin od przywiezienia szczeniaczka, udało mi się zmrużyć oczy na kwadrans. Cieszę się, że te czasy minęły

Kamila dlaczego tylko jedną fotę? Ja chętnie obejrzę więcej!

Niestety, nie zapowiada sie, zebym miala jakies zdjecia albo filmiki w najblizszym czasie, bo aparat postanowil przestac dzialac akurat jak sprawilam sobie szczeniaka
A jeszcze odnosnie Zi, to ona moze nie jest slodkim szczeniaczkiem (wbrew temu, co mysli o niej polowa mojego osiedla ), ale nasze pierwsze dni razem nie wygladaly tak znowu strasznie. W nocy wyla, miala problemy ze zrozumieniem, ze nie mozna czegos robic przez caly czas, ale z tym akurat idzie nam coraz lepiej, a wyc przestala po 2 dniach
Aa! Mialam zapytac - co myslicie o szarpaniu sie z takim szczeniakiem? Bo hodowca mi napisal apropo szarpanka wlasnie cos o przodozgryzie, ale jako, ze pisal po czesku nie udalo mi sie do konca rozszyfrowac, co mial na mysli.

ale sie rozpisalam przepraszam za brak polskich znakow, ale pisze z telefonu