Świetne zdjęcia i kapitalny wyraz ma ta Twoja mała, takie uśmiechnięte diabliki w oczach

zaległy filmik
http://www.youtube.com/watch?v=lIbd2X4B ... e=youtu.be

Super Ci mała rośnie i się rozwija

Dzięki A rośnie bardzo szybko...
Na dniach pojawi się filmik z agility, bo dzisiaj z okazji ukończenia 7 miesięcy Zirek był na treningu. No i z okazji zbliżających się zawodów w Krakowie, na które się zgłosiłam mimo tego, że mój pies tunele widział 3 razy w życiu
Zaczęły się problemy z jedzeniem. Jakieś 3 dni temu szczeniak stwierdził, że jeść nie będzie. Wmuszam w nią trochę codziennie (to jest coś w stylu "dopóki tego nie zjesz nie odejdziesz od miski" i potrafi tak siedzieć pół godziny a i tak całej nie zje...), ale to za mało i teraz zastanawiam się czy ją przegłodzić, czy nie...

Zabrać michę i tyle.
Vaulty w krótkich spodenkach- respect

_________________
"Gryzły jak aligatory,szczekały jak suchotnicy"

Super foty Jak pierwszy trening agility?

Co do żarcia - przerabiałam. Odpowiedź numer 1: przegłodzić. Odpowiedź numer 2: przejść na BARFa

Fajny szczylek, taka jest skupiona na Tobie i uważna . Pamiętam pierwsze (i nie tylko pirwsze) próby Bambi na tunelach i generalnie rozstawałyśmy się jeszcze przed linią startu . Kelpik miał swoje własne wyobrażenie na temat treningów i ja jej wcale nie byłam potrzebna, a tunele pokonywała według samodzielnie wytyczonych tras. Oj, nie było łatwo. Zirka jest jakby mądrzejsza , a może więcej z nią pracujesz. W każdym razie efekty bardzo widoczne, fajny, miły psiaczek.

Dzięki Mi w Zirce brakuje jeszcze "tego czegoś" na agility, może jeszcze jej to przyjdzie z czasem, bo na frisbee ma pierdolca totalnego
A tak spędziłyśmy sobotę

Owieczki! Napisz coś więcej

Miałyśmy 3 wejścia - przy pierwszym ganiała owieczki i się nadzierała, a na pozostałych dwóch musiałam ją trochę nakręcać. Pan Pecold podsumował ją mówiąc, że było ok i będzie z niej pies pasterski I teraz będziemy sobie jeździć 2 razy w miesiącu na owieczki.

W piątek wróciłyśmy z obozu agility z Iwoną Gołąb Zdzirka była jak zwykle grzeczna i bardzo się starała.

Nawinął się, ale tu już wszystkie prośby trzeba kierować do Moniki
A my spędziłyśmy tydzień w Istebnej i Zdzirka mówi, że ona może tam zamieszkać Było bardzo przyjemnie, super okolica, a towarzystwa pani czekoladowej dotrzymywał cavalier koleżanki i była woda, duuużo wody więc mój labrador w ciele owczarka był przeszczęśliwy
Jeżeli chodzi o sztuczki to tutaj nastąpił niewątpliwy postęp - mianowicie nauczyłam mojego psa (nareszcie! ) targetować tyłem. Mądry kelpik załapał w dwóch sesjach jak się za to porządnie zabrałam.
I w końcu porządnie odchudziłam sucza i teraz wygląda tak, jak wyglądać powinna






Ale pozować to ona zdecydowanie nie umie...

Bardzo zgrabnie wygląda

Dzięki
Mam wreszcie filmik owieczkowy
http://www.youtube.com/watch?v=iGyXrgko ... ture=share