Oooo! Napisz coś więcej!

Coś więcej o samym szczylku napiszę jak się urodzi, ale będzie na pewno agilitował i frisbował

Hej, ja tu zupełnie nowa jestem, a od 1,5 miesiąca jestem szczęśliwą posiadaczką małej kelpiczki Niewiele jest ich w Polsce, więc cieszę się że tu mogę coś poczytać o Waszych doświadczeniach

Spowiadaj się szybko . Kto ona, skąd pochodzi i co Cię podkusiło do takiego kroku...

Tak więc Gapa, a właściwie wg metryczki Helisa Black Asocjacja ma 5 miesięcy i jest z Polskiej hodowli kelpików:
,
po rodzicach:
ABSOLUT BLACK Mount Mckinkey z Asocjacji
Skovfarmen´s BLACK FAST BOY z czeskiej hodowli

Mała jest śliczna, planuję z nią poćwiczyć różne psie sporty, choć jestem w tym zupełnie zielona Ale dla chcącego nic trudnego, pójdziemy do szkółki i się nauczymy

Ogólnie urwis jest z niej straszny, jej głównym zajęciem jest brojenie Miesiąc temu mieliśmy się przeprowadzić z mężem do domu z ogrodem, ale przeprowadzka niestety się opóźniła na parę miesięcy, przez co siedzimy z psiakiem w bloku w małym mieszkanku w Warszawie i niezłą szkołę życia mamy;) Tak więc w kółko na spacery biegamy, a w domu żeby zając czymś ten jej psotny rozumek uczymy ją m.in. różnych komend i już potrafi: siad, waruj, łapa, wstań, czekaj, zostaw, turlaj się, obrót, hop, zejdź, do mnie, do siebie, patrz tu, chodź... Już nam pomysłów brakuje czego nowego ją uczyć, bo wszystko niesamowicie szybko łapie;) Ale na szczęście przeprowadzka i ogródek tuż tuż;)

Witamy krewniaczkę .
Pamiętaj, że domek z ogrodem nie rozwiążą kwestii rozładowania kelpikowego temperamentu, więc nie rezygnujcie z uczenia małej mniej lub bardziej przydatnych komend i dztuczek. Praca umysłowa jest równie ważna, jak wysiłek fizyczny, więc dajcie jej dużo jednego i drugiego.

No to oczywiste
Ale na ogródku można przynajmniej coś porzucać, a nie jak teraz w mieszkanku pies się tylko od ściany do ściany odbija;) No i nie wspomnę koszmaru uczenia czystości na 11 piętrze W końcu poszliśmy trochę na łatwiznę i nauczyliśmy ją załatwiać swoje potrzeby na gazetę, ale teraz ciężko psiakowi pojąć, że kibelka w domu już nie ma

Ho, ho!! Kolejny kelpik!! Cieszę się bardzo, że się pojawiliście i liczę na jakieś relacje i zdjęcia

A ja, bystrzacha , dopiero zauważyłam, że Wy w Warszawce mieszkacie . Mozna spytać, jaka dzielnica? Może jakieś spotkanko dałoby się zaaranżować...

A no tak Obecnie mieszkamy na Targówku, ale zmotoryzowani jesteśmy, więc w jakiś weekend można by zorganizować jakieś spotkanko

Witam
Jestem właścicielką Kleo( wspomnianą stronę temu, koleżanka wstawiła zdjęcie)
Już 4 miesiące u mnie w domku



Chciałabym się dowiedzieć, czy podobna jest pod względem wyglądu na Kelpika ?

Z wyglądu jest kelpikowa jak jasny gwint ile ma wzrostu?

Nie kelpikowe ma ubranko moja ma sierść bardzo gęstą i żadna pogoda jej niestraszna

A przepraszam, wzrost był podany. 55cm to jest trochę duża, ale w workingach są i takie... ciekawe bardzo... bo w końcu kelpików, a zwłaszcza workingów, to dużo nie ma w tym kraju, więc niby skąd ona....?

Przez jakiś czas, gdy były straszne mrozy musiałam Kleo zakładać kubrak. Ze schroniska przyszła do mnie w opłakanym stanie... osłabiona, wychudzona i miała problemy z sierścią. Teraz już jest wszystko w porządku i nie musi biegać w ubranku
Podano mi w schronie, że suczka przebywała od marca, liczyła wtedy ok 0,5 roku- 7mies. Została złapana na ulicy, znalazła się na niej, bo prawdopodobnie ktoś wyrzucił ją z domu;/ Jej historia z pierwszych miesięcy życia pozostaną wielką niewiadomą...

Bardzo udana podróbka . Witamy serdecznie