A ja myślała, że mówimy o poziomie startów w Mistrzostwach Polski, co najmniej
I znowu mam niejasne przeczucie, że przyszło mi powtarzac się za Basią
Na podstawie osobistego doświadczenia śmiem twierdzic, że cattledog świetnie się sprawdzi w pracy, czyli właśnie SAR i pasterstwo też bym podciągnęła pod to
Cattledoga poleciłabym ludzim , którzy chcą z psem pracowac, spędzac z nim czas, w taki sposób, jaki będzie pasował psu. A nie kupowac psa do czegoś konkretnego, bo można się przejechac...
Aga, zanim powiesz, że pies jest w czymś świetny, trzeba poczekac, żeby wystartował na zawodach, pokazał jak znosi obciążenia pracą, temperaturą, otoczeniem, na ile jest powtarzalny. To, że ma wspaniałe predyspozycje, oznacza tytko to, że ma predyspozycje...
Są dzikie tłumy psów, które mają predyspozycje, kilka fajnych filmów z treningów ze swoim udziałem...i siedzą w kojcu.
Może , faktycznie problem tkwi we mnie, że umiem IPO nauczyc całą resztę świata, a cattledoga, jakoś nie...
Tropienie: wygląda tak; praca górnym wiatrem, cwaniactwo, droga na skróty i udowadnianie swojej wyższości z triumfem na pysku, ACD mówi mi " i po co, głupia cipo, ciągniesz mnie do okoła, skoro koniec śladu jest TU ?" Do puki żarcie jest na ścieżce, jest OK, nie ma żarcia, kończy się efektowna praca, zaczyna efektywna. Ze 100 możliwych punktów, dostajemy 70
Posłuszeństwo: wszystko idzie wspaniale; pies inteligentny, kreatywny, łatwo motywujący się = bajka. A na egzaminie, lub zawodach czeka nas orgia inteligencji i kreatywności
Nawet nie masz siły się na niego wkurzac
Obrona: najpierw tłumaczysz psu, co właściwie się chwyta, że ma ignowac pałkę/bat/nogę, że ma trzymac, a nie kąsac (akurat moje takie są, że nie mają głębokich twardych chwytów)
Na prawdę, efekt treningów jest spektakularny, wszystkim się podoba, ale na zawody bym się nie pchała.
Dzika, na przykład, zamiast pościgu, robiła takie coś: wyprzedzała uciekającego pozoranta i gryzła, jeśli się nie zatrzymał. Jak zatrzymywał się, na tych miast puszczała, ruszał się , dostawał strzała...i takie tam różne
O frissbe i agillity się nie wypowiadam, bo nie trenuję.
Ale "lardże" są od 43 cm psa więc jeśli przysadzisty cattle dog ma konkurowac z belgiem, czy burdelem, to większośc zainteresowanych wybierze właśnie o.b. lub b.c.
, bez sensu, bo jeszcze z tym trzeba życ na codzień...
A cattle dog , w odróżnieniu od wyżej wymienionych ma przyjemny przełącznik on/off.