Bono jest z nami od roku. Dzięki znajomym z Czech, wybawiliśmy go od życia w schronisku. Jest psem z nieznaną przeszłością. Nie toleruje dotyku. Brak socjalizacji i obycia w grupie psów w młodym wieku pokutuje do dziś.
Podjęliśmy trudne wyzwanie by znaleźć mu nowy dom.
Bono jest ok. trzy letnim, typowym Cattlem z dominującym charakterem. Jest psem jednego pana, oddany, czujny. Na spacerach jest ciągle czujny, przez co nie są one dla niego typowym psim relaksem. Bono bardzo źle znosi poruszające się samochody, szybko wprowadza się w najwyższy stopień pobudzenia. Szukamy dla Bono domu z dala od przejeżdżających aut, biegających dzieci z konsekwentnym, nie nudnym panem, któremu Bono zaufa. Ten pies bardzo, bardzo dużo się z nami nauczył, a my z nim. Jest karny, posłuszny przy niewielkiej ilości bodźców. Nie jest typem uciekiniera, raczej podąża za swoim panem. Ma pięknie wypracowany aport, skacze za frisbee, lubi się szarpać, biegać przy rowerze, pływać.
Ponieważ Bono nie jest nam obojętny, proszę tylko o poważne, przemyślane zapytania od osób doświadczonych i kochających psy.
Mój tel 605655978 lub agnis27@wp.pl odsyłam też do galerii fb http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 094&type=3

bardzo ladne ogloszenie!

wlozyliscie w psiaka wszystko co mogliscie, trzymamy kciuki!

_________________
/Aga - AusAuras@gmail.com

ACD is an addiction. probably the most healthy one

A dlaczego teraz do nowego domu? Myślałam, że będzie z Wami na stałe

_________________
/Aga - AusAuras@gmail.com

ACD is an addiction. probably the most healthy one

Chyba jest to do wyuczenia, nie zaganianie tym bardziej, że jest już z nimi rok.
Skoro "starego" Reku dało się wyprowadzić na ludzi, to zapewne i da się Bono, tym bardziej, że nie mieszka tam od kilku dni..

Monika to jest ogłoszenie, a nie temat do dyskusji. Uwierz, że też wierzyliśmy w to, że Bono będzie z nami. Nie porównuj Reku do psa, którego nie znasz.
Aga dzięki za słowa otuchy

myślę, że ktoś, kto poświęcił rok psu (kasy juz nie licząc) nie powinien być podejrzewany o bezduszne pujście na łatwiznę. Są w życiu priorytety różne, stawianie psa nad dobro dziecka byłoby jednak jakąś anomalią w moim poczuciu.
Trzeba dużej odwagi i wielkiej odpowiedzialności za zwierzę, żeby zdecydować się na przyznanie nawet przed samym soba, że sie nie podoła, a ogłoszenie tego publicznie łatwiejsze tez nie jest.
Aga trzymam kciuki za Bono i ciągle pamiętam, ale jak na dziś wieści żadnych nie mam.

Dzięki Basiu.

Trzymam kciuki i szukam również odpowiedniej osoby.
Monika, nie znasz tematu więc nie krytykuj!
Co dało się zrobic, zostało wypracowane!

_________________
Pozdrowienia od stada, co na obiad byka zjada!
www.astracanina.com

Super. Pozdrawiam

My też tu intensywnie myślimy i szukamy, ale wszyscy potencjalni kandydaci niestety dzieciaci

_________________


He has affection and character, he can enjoy equally the field and the fireside ... a good fellow.- Leigh Hunt

Trzeba go na jakieś zadupie wysłać. Na zadupiu psy się same naprawiają, to tylko,kwestia czasu

_________________
____________________________________
"Z lekka nieruchawy drwal, niusł do domu drwa do rżnięcia..."