Nazcia Blue wybrała się na zakupy do sklepu.
Właciciel sklepu przywitał ją serdecznie.
Nazteczka pobiegła prosto do przymierzalni
Z lekkim oburzeniem stwierdziła, że obróżka zupełnie jej nie pasuje, chyba pod względem kolorystycznym.
z jakiej by strony nie patrzyć - nie pasuje !
Naztusia zarządała natychmiastowej jej wymiany na bardziej gustowną.
- dłużej już nie będę w niej chodzić - oznajmiła
- sunia jest dość malutka, a my tu mamy same długie paseczki - z zakłopotaniem stwierdza sprzedawca
W rezultacie Nazteczka nic nie kupiła, poprzyglądała się w lusterku, po czym grzecznie pożegnała się z bardzo sympatycznym sprzedawcą obiecawszy mu, że tu jeszcze chętnie wróci.
Miły pan wytłumaczył, że obróżka, która nosi jest ładna i do przyjęcia; on taką nosiłby z dumą.
Naztusia - kobietka - kokietka - dała się przekonać