Temat mnie prawdziwie wciągnął... Nie wiedzieć czemu. Zrobiłam mały, prywatny research i oto jego wyniki: na 5935 zamieszczonych na Allegro ogłoszeń o sprzedaży psów tylko 16 ma przynajmniej jedną ofertę kupna (kolejnych 13 to akcje czysto charytatywne np. sprzedaż cegiełek na zakup lekarstw dla chorych zwierząt). Wśród tych niechlubnych 16 ogłoszeń są dwa kwiatki, które wprawiły mnie w prawdziwe osłupienie
:
http://www.allegro.pl/item824080885_sli ... _york.html i
http://www.allegro.pl/item827807761_yor ... a_bcm.html. Zatem masz rację Ewo, że wśród kupujących zdarzają się ludzie nieodpowiedzialni. Nie można też zaprzeczyć, że to samo określenie dotyczyć będzie niektórych ze sprzedających, śmiem jednak twierdzić (podtrzymując w ten sposób swój optymistyczny obraz rzeczywistości), że w obu wypadkach są to wyjątki, szczególny margines allegrowego społeczeństwa. Tacy znajdą się wszędzie. Nie tylko na portalach aukcyjnych.
Błagam, nie pozbawiajcie mnie złudzeń
A wracając do klimatów cieplejszych i sentymentalnych...
"Piesek" z prawej to ja we własnej osobie. Moja mama twierdzi, że terroryzowałam wszystkie dzieci zmuszając je do aportowania ołówków i szczekania na gości. To się nazywa powołanie