Urodził się w końcu miot, na który czekałam od wielu lat, ale niestety żaden samiec się tym razem nie urodził za to są 4 suczki- 3 niebieskie i 1 ruda. Ja suczki nie kupię- jak ktoś chce to mogę odstąpić za uśmiech pierwszeństwo wyboru z tego miotu, ale trzeba się zdecydować do końca tygodnia bo nie chcę przeciągać dłużej tej sprawy tym bardziej, że chętnych jest więcej niż szczeniaków
cena za szczeniaka zależy od kursu dolara australijskiego, ale wychodzi ok. 3800 pln + oczywiście transport więc może się uda w 9000 pln zmieścić

rodziców można obejrzeć tu
http://www.lonerun.com/puppies.htm

suczki tu
http://lonerunaustraliancattledogs.blog ... -results=4

chętnych proszę o kontakt na email

_________________


He has affection and character, he can enjoy equally the field and the fireside ... a good fellow.- Leigh Hunt

oj kochana.. ja juz mam dosyc na ten rok <:)))

ale ta njebieska z maska jest bosska.. wez z kims na wspolwlasnosc!

_________________
/Aga - AusAuras@gmail.com

ACD is an addiction. probably the most healthy one

tak z ciekawości (bo Nikitka nie zniosłaby takiej konkurencji w domu): jak przewozi się malucha na tak długiej trasie? samiutkiego w luku bagażowym???

_________________
Andrzej, Kasia, Niki, Misia,Puniu i Helena

Tak -bo szczeniak musi być już nieco podrośnięty aby spełnić wymogi weterynaryjne więc oczywistym jest, że nie łapie się na przelot w kabinie.
Nasz James leciał w luku w swoim transporterku (leciał z USA nie z Australii), fakt -obok stał transporter z Nugget, ale warto zaznaczyć, że młody miał tylko 8 tyg.. Jak go wypuściliśmy na skrawku trawy obok terminalu na Okęciu to otrzepał się z gówienka i zaczął rozrabiać, brykać jak źrebak - widać było, że stresów w podróży nie doświadczył wielkich. Chorować nie chorował, sraczki nie miał Jak wyglądał po podróży to można w galerii zobaczyć na powitanie obrobił nam szczotkę Dzikus Nugget która miała wtedy równo rok nawet kropelki z pęchęrza nie uroniła podczas długiego lotu. Myślę, że cattle dobrze w porównaniu do wielu innych ras znoszą trudy takich podróży.

_________________


He has affection and character, he can enjoy equally the field and the fireside ... a good fellow.- Leigh Hunt

_________________
/Aga - AusAuras@gmail.com

ACD is an addiction. probably the most healthy one

Aga nie podkręcaj Dżemsowi się tyż od życia coś należy a wujostwo Kerepsaki chcą się mu przypodobać

Przed minutą dostałam email od Toni, że poczeka i nie będzie ponaglać, i że jest Jej przykro, że nie ma chłopaka, ale jest i tak szczęśliwa, że po pustych kryciach są jakieś szczenięta.

_________________


He has affection and character, he can enjoy equally the field and the fireside ... a good fellow.- Leigh Hunt

no to tamta (ktora tez njewiadomo czy sie urodzi!! albo czy sie Wam spodoba!!) wezmiesz do siebie, James bedzie mial pod reka, ze tak powiem, a Odik tez bedzie mial pod reka swoja suczke! Odikowi tez sie nalezy! ;))

ja? nje podkrecaj? eeee.. njemozliwe ;)

_________________
/Aga - AusAuras@gmail.com

ACD is an addiction. probably the most healthy one

Szczeniaki maja już 2 tyg. i wygladają jak małe świnki morskie hi hi hi .
Są przeslodkie

Znajoma sprowadza Jack Russell Terriery z Nowej Zelandii (zwykle sa to juz suki cięzarne).
Pies w/g przepisów nie oze lecieć dłużej niż 9 godz. potem musi spedzić dobę na lotnisku (niewszystkie lotniska odprawiaja zwierzęta, bo musi być tam służba weterynaryjna i odpowiedni hotel).
Bernik leciał z taka przesiadka w Amsterdamie i hotel był wyjatkowo drogi w porównaniu do kosztu całego transportu.
Dużym plusem jest to, że jak pies ma międzylądowanie w UE to już w Polsce nie odprawiaja psa tylgo go odbierasz, cała procedura jest dokonywana podczas przesiadki, to bardzo oszczędza czas.
Podróże tez nie jest jakaś strasza - zwierzęta sa przyjmowane tylko do samolotów, w tkórych sa przedziały bagażowe ze stałym ciśnienim 1 atmosfery i utrzymywana jest temp. 4st.C oraz stały poziom tlenu.

Nie tylko zwierzęta potrzebuja takich warunków ale inne towary też i psy nie leca z walizkami wbrew sensacjom w szmatławcach.