Chyba zaczniemy od samego początku:) Nie wiem dokładnie ile tygodni ma na tym zdjęciu, jedno jest pewne nie za wiele
http://www.gostyk.net/forum/Misha2.jpeg


Pierwsze chwile w nowym domu (prawie 9 tygodni). Chyba właśnie niedźwiedziowaty wygląd zadecydował o wyborze imienia.
http://www.gostyk.net/forum/Misha3.jpg

oo, uszy to ma...no duze
moj Orso tez orso bo niedzwiadka przypominal. Teraz to hiene raczej

dzieki za fotki!

ile ma teraz?

[edit]: ale galeria powinna byc we wlasciwym miejscu :) na wlasciwym miejscu znaczy, wsrod ACDkow w galeri :)

_________________
/Aga - AusAuras@gmail.com

ACD is an addiction. probably the most healthy one

Do hieny jeszcze dojdziemy;)
a tym czasem...
pierwsze chwile w nowym miejscu i pełen chillout...



Trafiła kosa na kamień, terierowaty naciął się na równie zawziętego przeciwnika ( wspólne zabawy zaczęły się dopiero po przeminięciu ciężkiej depresji - Oskar (terierowaty) jak na jedynaka przystało długo nie mógł się pogodzić z nowym "rodzeństwem"




małe to to, a jakie groźne



i wspólny odpoczynek (wreszcie nierozmazany terierowaty)



Oskar, chwilowo jeszcze większy od szczeniaka (gdyby wiedział wówczas, jak duży urośnie na pewno zastanowiłby się 3 razy zanim wykonałby jakiś afront w stosunku do Mishy )



Moje ulubione zdjęcie:



Namacalny dowód na to, że jednym z przodków Cattle doga był kangur:





Absolutne przesilenie Misha (4,5 miesiąca) - prawie 16kg, Oskar (5 lat) - zaledwie 8kg




Efekty dzisiejszej sesji:



Oskar, jakby szybszy, bo zawsze rozmazany



Jedyny moment, w którym pies znieruchomiał na tyle długo, żeby dało się zrobić zdjęcie profilu



Niekiedy zabawy wyglądają bardzo groźnie

Obecnie ma 4,5 miesiąca. Właśnie się zastanawiałam gdzie by tu się wpasować... Pytanie od strony technicznej, mam możliwość przeniesienia wątku do ACD?

Kerepsak jest adminem, napisz do Njego :)

_________________
/Aga - AusAuras@gmail.com

ACD is an addiction. probably the most healthy one

widze po fotach ze faktycznie trafila kosa na kamien :))) ucho mozesz kleic tasma albo czekac, ale wyglada czadersko z jednym machnietym do przodu, potem nje bedziesz mogla sie przyzwyczaic jak stanie :)

_________________
/Aga - AusAuras@gmail.com

ACD is an addiction. probably the most healthy one

Wiadomość wysłana - teraz wszystko w rękach admina:) Faktycznie pomału zaczynam się martwić, że ucho mogłoby jednak się podnieść terierowatemu nie miały stać, a stanęły, więc chyba mogę być spokojna, u nas zawsze wszystko na odwrót, czyli Misha będzie kłapouchym:) A tak na poważnie, zostawię to naturze, boję się, że żaden plaster na uchu nie przetrwałby 3 sekund:) W zasadzie ograniczam się do wymasowania uszka i to tylko wtedy, gdy pies padnie ze zmęczenia.

post przeniesiony! brawo admin!

_________________
/Aga - AusAuras@gmail.com

ACD is an addiction. probably the most healthy one

Fajowy kotlet

_________________
Pozdrowienia od stada, co na obiad byka zjada!
www.astracanina.com

chłopak jak ta lala bardzo fajny szczyl, wrzucaj foty, milo bedzie ogladac jak sie zmienia i dojrzewa )

_________________
He is your friend, your partner, your defender, your dog. You are his life, his love, his leader. He will be yours, faithful and true, to the last beat of his heart. You owe it to him to be worthy of such devotion.

Chcę "zaczipować" psa, ale jak to zrobić, żeby dane właściciela były bardziej dostępne? Mój wet. uświadomił mi, że jeśli wstrzykniemy czipa u niego to Mishaty będzie tylko w jego ewidencji... czyli jeśli ( twu twu twu ) zginie mi pies i znajdzie go ktoś z dala od mojej przychodni to prawdopodobieństwo namierzenie mnie jest nikłe:/. Ponoć szanse na zidentyfikowanie Mishy będą większe, jeśli wyrobimy paszport (bardziej ogólnopolski rejestr), ale jak dla mnie to wciąż mało. Swoją drogą, jak to możliwe, że nie ma JEDNEJ bazy danych, tylko co wet. to inna, bo jaki to problem zrobić stronkę www, gdzie po zalogowaniu można udostępnić numer czipa i swoje dane (mail, tel, adres...). Ten sam problem mogę odnieść do teriera ( ten ma już czip i paszport ), a może powinnam zrobić coś jeszcze?

chip to chip a paszport to paszport...
chyba ze o czyms nie wiem.
mozesz miec psa z chipem i paszportem, i jesli nikt go nie poda do bazy to nic z tego, zostanie znaleziony i nie beda wiedziec kto jest wlascicielem psa.

moj Tasman, ROxy i moje 7 szczeniat mialy i paszport i chip, i jak sprawdzalam jakis czas temu to tylko jedno szczenie bylo w bazie, reszty nikt nie wprowadzil, ani hodowca, ani ja zle zle!! ale juz sa

jesli bedziesz jezdzic za granice to paszport powinnas miec.

Sprawdz prosze czy Twoj terier jest w bazie zachipowanych psow http://www.baza.safe-animal.eu/. Oni wysylaja info do Europejskiej bazy danych http://www.europetnet.com/.
Jesli nie to mozesz wyslac mi na maila e.osuch@gmail.com wszystkie dane i zglosze go dla Ciebie, podobnie zglosze ci Mishe Mozesz zrobic to sama, ale login kosztuje 40zl, jest to oplata jednorazowa, nie za kazdego psa, ale za login do tej stronki, ale po co masz placic jesli moge zrobic to ja... co innego hodowca, jesli ma zglaszac i uaktualniac swoje szczeniaki to warto zrobic sobie login.. przy zglaszaniu mozna zaznaczyc ktore dane wlasciciela sa jawne dla wszystkich a ktore sa utajnione i dostepne tylko dla pracownikow, ktorzy okazuje sie pomagaja w szukaniu psow gdy sie zgubia. ponoc gdy pies sie zgubi mozna zglosic to rowniez na tej stronie. Tak wiec powiedz mi co ujawnic. proponuje zostawic conajmniej numer telefonu jawny. Potrzebuje: numer microchipa, imie (czy podac np Guerra, czy rodowodowe (ale to nie Misha ), czy oba, rasa, zdjecie, siersc (krotka), kolor, znaki szczegolne (np czarna lata na prawym oku, na ogonie itp,) tatuaz, data urodzenia (miesiac i rok) , dane wlasciciela sa niezbedne, ale beda tajne: imie, nazwisko, ulica, miasto, kod, wojewodztwo, telefon, kraj, te same dane dla hodowcy, lub poprzednich wlascicieli, miejsce wszczepienia microchipu

_________________
Roxy - CH Va Bene Joyride PT, PTT-1 / Guerra - CH ARMADA OF LOVE Bugari Pies Poszukiwawczy, RH-FL A, RH-FL E, RH-T E, PT1,PT2
Tasman - CH Asta la Vista Babe Asocjacja PT, PIP http://www.bugari.com.pl

Jeszcze raz Ewa bardzo Ci dziękuję za pomoc Teraz zostało tylko czipowanie Mishaka! Już się boję o życie weterynarza