Kilka na szybko wybranych fotek Augustusa z MoonVillage zwanego przez nas Aussie . Zdjęcia są kiepskie , jakoś średni sobie mój aparat radzi z robieniem zdjęć temu akurat pieskowi
To zdjęcie z pierwszych dni po przyjeździe - dość markotna psinka była , tęsknił
Nie mniej jednak nawet wtedy skory do zabaw
Oczywiście jest to zdjęcie do przykładu jak psa nie należy uczyć Ciekawy świata - obserwuje wszystko z wielkim zainteresowaniem i w skupieniu strzygąc uszami
Nie da się ukryć , że tęskni
Przystojniak
Zaczyna się rozkręcać
Ulubiona zabawka - przywiózł ją z rodzinnego domu
Tak się zaczyna każda sesja fotograficzna - gdyby ktoś nie wiedział to nos Ausiego
Tam ma zazwyczaj innych domowników (oprócz mnie , po mału też mojej żony , ale jeszcze minie troche czasu za nim żona zrozumie jak zjednać sobie psa
)Rozkoszniaczek
W domu zdjęcia wychodzą średnio , jutro coś może popstrykamy na zewnątrz
a gdzie drugi czworonożny domownik? jak się dogadują?
co rozwiązało zupełnie problemy. To jest święte miejsce psa , ma tam swoje miski , kosz - na noc też tam się udaje . Młodego na razie zostawiamy w pokoju , nie mam przekonania czy przez noc nie odgryzły by sobie łbów.