uoch, jakie tam piękne tereny

_________________

Zbójecka Saga

ano , jak psiak troche dorosnie i posluszenstwa sie nauczy (choc i tak nie jest zle .... ma takie momenty ze ma mnie w czterech literach , ale genralnie chce mu sie sluchac ... ) . Tak przy okazji gdzie szukac (ksiazki , net ? ) rzetelnych i sprawdzonych metod tresury (jak to sie nazywa ... pozytywna tresura ?) . Codziennie w nocy (wtedy mam czas zeby sie poswieci tylko pieskowi ) staram sie go rozruszac i przy okazji potresowac .... siadu nauczyłem go dość szybko , przychodzenie na komende to zalezy od humoru i od tego co mu sie akurat chce , ale generalnie slucha - ale wiem ze to marne sukcesy . Jesli chce z nim podrozowac lub probowac sportu to musze intensywniej z nim popracowac. Wiem , ze wy z waszymi uprawiacie friesbie. Moj jakos jest srednio tym zainteresowany , a nawet jak biegnie to jakos nie mam pomyslu na to , zeby go nauczyc mi przynosic talerz

Na początek można sobie poczytać forum od deski do deski, a szczególnie dział dotyczący szkolenia i wychowania

_________________
"Gryzły jak aligatory,szczekały jak suchotnicy"

a o przywolaniu jest tutaj np. :

najprostsza i skuteczna metoda (na glodnego psa)

a frisbee.. zacznij od aportu pileczki, frisbee przyjdzie z czasem.. od 8 m-ca zacznij pileczke zamieniac na frisbee, jak sie juz psu znudzi pileczkowanie a aport bedzie mial chetny i szybki, wtedy jest dobry moment na zamiane

czyli najpierw zrobic chec zabawy z Toba, potem chec aportu pileczki, potem dopiero frisbee (im starszy tym tez mniej kontuzyjne to bedzie)

a chec zabawy z Toba zaczac od szarpania (sorki ze tak od tylu troche pisze) - to jest dobre w kazdym wieku, po szarpaniu zwyklym zrobic kilka cwiczen (np. komendy na atak, tak zeby reagowal tylko na konkretne slowo do szarpania, mozna tak wymyslac w njeskonczonosc, szarpak mozna tez rzucac, jest mniej mobilny nic pilka, wiec mozna z zatrzymania - z siadu - wypuszczac psa po szarpak - znakomite cwiczenie przed aportem w posluszenstwie, z hantelkiem, ale rzucanie szarpaka dopiero jak pies na jego widok bedzie dostawal amoku)

codziennie 5 minut zabawy z psiakiem wystarczy do tego zeby po 3 m-cach miec psa skupionego na sobie maxymalnie, az do upierdliwosci

trzeba miec troche inwencji, albo luznego umyslu, wymyslac cokolwiek.. przynies kapcie bedzie tak samo madra sztuczka jak waruj na odleglosc.. naprawde

a psiak jest mlody i to jest jedyny najlepszy moment zeby go pierdol uczyc

_________________
/Aga - AusAuras@gmail.com

ACD is an addiction. probably the most healthy one

ja od siebie dodam-jako że mam z tym wielki problem-socjalizacja z psami!

Ja zawaliłam-chodził co prawda do psiego przedszkola,ale na zajęciach tylko pętał się między moimi nogami i nie chciał bawić z innymi szczeniakami. Później złapał jakiś kontakt z 1 szczeniakiem-corgi. No a później, w wieku jego ok 6-7 mies. pojechaliśmy na wieś na 2 miechy i jak wróciliśmy to byla dopiero bonanza... Przejść na smyczy obok innych psów to koszmar, chodziliśmy na zajęcia i po systematycznych ćwiczeniach można było zrobić z nim slalom między psamia,ale bez spuszczenia go z oka, tylko czekał dziad na okazję żeby podrzeć papę ;]

Jeszcze późniejwyjechałam znowu na wieś-miało być na stałe,no ale nie jest-to się nie martwilam, bo psy które zna z dzieciństwa akceptuje i nie robi jazd, natomiast każdy obcy pies = padaka, histeria i w ogole koniec świata więc na pewno przy kolejnym cattledogu bedę sie starać o naprawdę porządny socjal-szczególnie w tym najgłupszym wieku.

_________________
"Gryzły jak aligatory,szczekały jak suchotnicy"

nonono.. zycze Grilli duzo lat w zdrowiu!

co to ja sie dowiaduje..

a do tego zycze Patrycji duzego wlasnego na 100% gospodarstwa i stada WCC do kompletu z ACD

_________________
/Aga - AusAuras@gmail.com

ACD is an addiction. probably the most healthy one

ej! bez niedomówień- kiedyś!!! jak Maniek będzie stary a Grilla jeszcze starsza! na pewno nie teraz,nie za rok,nie dwa ani 3 ale cattle pasuje mi ogólnie,a WCC to taki Grillek z niższym podwoziem

Witamy serdecznie

_________________
Emi ( Tajga Klan Borsuka ) & Orek & człowieki

Mijają już dwa tygodnie z psiakiem. Psiak się w końcu na dobre chyba zainstalował , bo teraz częściej niż leżenie przychodzą mu do głowy głupie pomysły Ostatnio żony kapci szukałem po ogrodzie . Zeżarł kawał stopnia (schody mamy drewniane) ogólnie wkurza mojego drugiego psa (jak mu sie nudzi gryzie go w dupe , ewentualnie za tylne łapy - ot taka zacheta do zabawy) - staruszek sie dzieki temu trcoeh rozruszal - gania za nim rozwscieczony - maly to uwielbia . Ale posluszenstwo znowu to tak jakby troszke gorzej. Z dnia na dzien tak jakby gluchl. Uczylem go posluszenstwa na male smakolyczki - chyba sie mu przejadly. No i na spacerze ciezko z nim jesli chodzi o posluszenstwo. Ale tu mi sie wydaje ze bardziej chodzi o to , ze tyle rzeczy roznych dookola . Widac ze jest zaaferowany swiatem zewnetrznym . No i sam za bramke nie wyjdzie jak jest otwarta , musi mu jakis dorosly - albo pies albo ludź - towarzyszyć Z inymi psami to jest tak : jak sie na niego patrzy to sie boi , ale wystarczy ze sie odwroci to szybko podpiega i albo chwyta za dupe albo za lapy .

Jak to jest z chwaleniem - jesli pies opornie przychodzi , lub chce mu sie wykonac rozkaz dopiero za ktoryms tam razem to tez go za to nagradzamy ??

jak przychodzi opornie to nagradzasz go 100 razy lepiej niz jakby cwalem przylecial. Bo walczyl z soba, cos bylo ciekawego a jednak porzucil to i przyszedl. Docen wysilke, ze przezwyciezyl pokuse

_________________
/Aga - AusAuras@gmail.com

ACD is an addiction. probably the most healthy one

Smakołyki mam suche oczywiscie . A glodny jest zawsze - nie widzialem go jeszcze zeby nie byl glodny . Post o indi czytam "na raty" - Jest dlugi , dzisiaj obejrzalem filmik z panem Dunbarem. Forum mi cos szwankuje i dopiero dzisiaj zajrzalem do tematu , bo mimo tego , ze mam wlaczone powiadomienia to nie dostaje nic na maila - nawet nie wiedzialem ze ktos w tym temacie odpisal

Na zabawke to dobry pomysl - jak sie rozurszal to tka sie uwielbia zabawkami bawic , ze mam wrazneie ze dom rozniesie. Jest troche nie zdarny wiec mu te zabawki ciagle wyslizguja sie z zebow - i to jest najlepsza zabawa I tymi zabawkami najbardziej lubi sie bawic , wiec moze na te zabawki uda mi sie go skupic. Siadania go nauczylem szybko i to zalapal. Rozumiem idee nagradzania - dzieki niej siad tak ladnie ywszedl. Ale jak psa doprowadzic do tego aby cos wykonal - ja rozumiem , ze utrwalenie czynnosci nastepuje poprzez nagradzanie - i jak pies to zalapie to juz jest dobrze . Ale jak mu wytlumaczyc zeby zaczal to robic. Na przyklad ze ma sie klasc . Zmuszanie go do tego recznie to chybgha nie najlepszy pomysl - zreszta bestia jest uparta . Siad przyszedl tak jakos sam - siadl przez przypadek , po czym go nagrodzilem , i po kilku razach juz siada. Z reszta przychodzi kiepsko - na przyklad z przynoszeniem . Czasami mam wrazenie ze juz kuma o co chodzi , ale potem zupelnie pies przestaje rozumiec idee. I jeszcze jedno - jak szczeniaka oduczyc gryzienia w zabawie - uwielbia mnie gryzc w zabawie - w sumie to nie gryzie tylko chwyta zebami , ni ejest to bolesne - ja to nawet lubie . Ale gorzej z dzieciakami . Jak sie chlopak zadomowil to zaczal sie tak ze wszystkim w zabawie szczypac . Nie jestem zwolennikiem przemocy , wiec nie karam go za to cielesnie - ale powtarzanie w kolko nie wolno , brzydko zlym tonem nie pomaga (mimo ze w innych sytuacjach dziala) tak jakby to bylo silniejsze od niego .

Zajrzyj do tej książki http://members.westnet.com.au/b-m/