stawka była taka: Armada of Love w klasie posredniej. i to by było na tyle
sędzia Waldemar Mrowiec, naczytałam sie opinii, że surowy, ze sędziował w Australii. Więc byłam pewna, że wyjazd do Rzeszowa będzie czysta rekreacja, i dobrze będzie jak nie wylecimy z hukiem z ringu...A tu proszę, wygladał, jakby naprawdę mu się podobała. Podobała mu sie na pewno z charakteru, widziałam jak lukał na nia kiedy leżała przed ringiem a ja gadałam, i potem na ringu, że była przyjacielska i jak na nia o dziwo nie bezczelna (nie wskoczyła mu na głowę w celu wylizania uszy tylko sie nastawiała do głaskania)Zaraz opis tu wrzucę.
Mnie się nie podobało, że pierwsze ze dwadzieścia minut była posrana kiedy dotykały jej inne psy Wcisnieta miedzy kelpy Rudej wyglądała jak .....
. Potem odpuściło jej. Cóż, mea culpa, ale naprawdę jak ćwiczyc z dużą ilościa obcych psów nei ma jak. Psy wokół po 1 spotkaniu są znajome, a ją ruszają tylko te, które ja dotykają. Kiedy przechodzą obok, albo ona je mija jest luz. Dotykanie jest błeeee.
opis
elegancka, prpoporcjonalnie zbudowana suka, b dobra w typie, piękna, typowa głowa, zgryz prawidłowy, dobrze osadzone uszy, głęboka, szerokoa klatka piersiowa, b dobra górna linia, b dobre katowanie kończyn.
ocena doskonała, miejsce 1, Zwycięsca, zwycięsca rasy, CWC, CACIB
a ze spotkań: z Ruda i Krystianem i ich koleżanka co robiło foto, z Magda i jej koleżnaka co robiła za towarzystwo
, z moimi znajomymi z Sącza, z ludźmi ze Storatu, dwie minuty pogadałam z p. Gutowską (bo ja lubię hehe). Żarcie okropne, zabawek fajnych nie było
, wystawa ogólnie ok, ja sobie odpoczełam. A, badanie oczu fajne, bo pan doktor bardzo miły a do tego okazuje sie, że Guerra nie tylko piękna, mądra, niekulawa i słysząca, ale nawet widzi nieźle
(co zreszta podejrzewałam, ale Ewa lubi mieć to czarno na białym)
tosmy poszalały