Marysiu, dzięki w imieniu psiaka oraz autora fotek
Harry skończył pięć miesięcy, waży czternaście kilogramów (no, bez 10 deka
) i ma się dobrze. Przed miesiącem zauważyłem, że wymienia zęby- udało się dotąd zebrać cztery, w tym jeden wyjąłem mu palcami
Znosi grzebanie w pysku "w miarę", a mnie oszczędza do tego stopnia, że gdy prowokacyjnie podaję mu smakołyk wraz z palcem wskazującym, to nie przygryza, ale próbuje "półgębkiem" obgryzać to co jest jego
Wręcz rozczula ta uwaga i delikatność
.
Z nauką, szkoleniem nie przesadzam, bo podobno i tak szczeniak większość zapomni- na teraz jakieś siad, waruj, aport itp. W miarę chętnie i prawie zawsze wykonuje polecenia. Bawić się uwielbia i często do zabawy zachęca. Nadal najchętniej gania za szmatą i wszelkiego rodzaju aportami. Niekiedy nie chce oddać "aportu" próbując zostawić go dla siebie, ale wystarczy się "obrazić" i pozbawić swojej uwagi. Wtedy zabiega "o przychylność" i wręcz wciska w rękę to co chciał sobie zatrzymać
Poniżej kilka zdjęć- Harry "w wiosennej odsłonie"...
Harry i klomb
Tu z nową zabawką- milicyjną pałką z allegro. Połowę tańsza niż "zwykły" aport ze sklepu, a b. fajnie się nią rzuca i raczej dość odporna na użytkowanie
Zadowolony z życia, uśmiechnięty, korzysta z pierwszych promieni wiosennego słońca.
Poniżej kilka bardziej dynamicznych ujęć:
Psiak jest bardzo szybki, istny wulkan energii i czasu trzeba, by go wybiegać. Jednak ma tyle wdzięku, że kompensuje to włożony wysiłek. Dochodzi ponadto satysfakcja, że się dało radę zwierzaka zmęczyć
Na zakończenie relacji po ukończeniu piątego miesiąca, kilka spokojniejszych fot:
Pora roku teraz przychylniejsza dla fotograficznych sesji, więc może uda się częściej coś utrwalić i wrzucić od czasu do czasu jakieś pojedyncze foto
Pozdrawiam,
Marek
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
Szukaj
