przepraszam, że w tym wątku ale tutaj akurat jest poruszony temat.

A wiecie może co trzeba zrobić aby szczeniak/młodszy pies się nie uczył od starszego. Pytam bo mam wrażenie, że moja Indi nabrała kilka złych nawyków (nie jest już taka super młoda bo taka jak jej brat i można powiedzieć, że prawie dorosła bo ma pierwszą cieczkę). Nigdy nie miałem z nią problemów jeżeli chodzi o buty a potem nagle nie wiadomo dlaczego zaczęła wynosić i gryźć sobie buty/kapcie które leżą luzem na ziemi (te na półce nie chociaż spokojnie tam dosięga bez stawania na łapach)

Tak samo z zachowaniem w domu. Od pierwszego dnia nawet nie była zainteresowana leżącym na podłodze pilotem do telewizora a ostatnio obgryzła cały dywan. Ogólnie jest szmaciarą i każda szmata = gryziemy. Może podłapała to od innego psa. Może ja czegoś nie dopilnowałem. Mojego poprzedniego psa zawsze zostawiałem w domu a ją kiedy zostaje sama zostawiam w sieni bo boję się, że może coś nabroić.

Ogólnie czy jest jakiś sposób na oduczanie złych nawyków? Wiem, że popełniłem błąd (i popełniam) wylewnie się z nią witając bo teraz na każdego skacze. Domownikom to nie przeszkadza ale na spacerze chce skakać do każdego człowieka a jak wiadomo ludzie myślą, że zaraz ich pies ugryzie - zresztą na ich miejscu też pewnie bym się bał widząc jak taki szatan próbuje doskoczyć mi do głowy ale ona taka jest, że wszystkich kocha i sika ze szczęścia przy nieznajomych. Niedawno wpuściła na plac listonosza i męczyła go o zabawę (biedak wszedł bo był przekonany, że od prawie 4 lat nie ma tu psa)

odizolowanie chwilowe od ponetnych elementow wystroju wnetrz kiedy Was njema (klatka) i wrzucanie do niej rzeczy ktore chcecie zeby pies gryzl (np. jadalne gryzaki) przeniesie zainteresowanie psiaka na te gryzaki, po jakims czasie powinno sie udac psiaka zostawic bez klatki z gryzakiem, bedzie wiedzial co ma robic.. oczywiscie karcenie za brojenie wskazane (ale nje mocne, krotkie i zdecydowane ma byc, a potem odwrocenie uwagi i koniec kary, ma byc njeprzyjemnie ale krotko - oczywiscie kare dostosujecie do tego na ile mocny jest pies psychicznie)

jak jestescie w domu to zajmujcie sie Mala tylko jak nje okazuje tych szczeniecych tancow wygibancow - znaczy jak skacze to odpychajcie i omijajcie, reagujcie obojetnoscia, nje patrzcie na Nia, nje mowcie o Niej, a jedynie kiedy sie uspokoi to zwracajcie uwage, rowniez znajomym zabroncie niuniac sie z nia wtedy kiedy odstawia cyrk - to naprawde jest bardzo proste, tylko trzeba sprobowac, pies zalapie w ciagu max 2 tygodni, a sadze ze wystarczy kilka dni

psiak jest bardzo pojetny, bedzie super!

_________________
/Aga - AusAuras@gmail.com

ACD is an addiction. probably the most healthy one

Po dłuższej przerwie- zmotywowany pytaniem od lidushki co słychać u Harry'ego- kilka zdjęć z naszym milusińskim podsyłam.
Poniżej foto z czerwca br. Harry jeszcze jako młodociany chuliganiak czynnie wypoczywa w ogrodzie- oczywiście flaszka obowiązkowa- a obok pień orzecha, skutecznie odarty z kory w kilka minut, w czasie gdy Żona odzierała z owoców sąsiednią czereśnię



W lipcu Harry na czas naszego urlopu- na szlakach gdzie psom wstęp wzbroniony- trafił do kol. superpies do internatu na resocjalizacją po ogrodowych ekscesach
Po internowaniu prezentował się jak przysłowiowy "chłopak po wojsku" . Poniżej na fotkach widać, jak szkolenie zmieniło jego podejście do prac ogrodniczych





A serio, to po naszym systematycznym, stanowczym reagowaniu na próby ogryzania drzewek, pies przestał i mieliśmy spokój...Aż do jesieni Ale o tym potem...

Poniżej Harry kilka dni przed pierwszą rocznicą urodzin- 22 kg wagi, zadowolony z życia, ciekaw świata i ludzi:







W listopadzie trochę nieoczekiwanie zamieszkała z nami suczka Masza. Wprawdzie nie jest to ruda ACD, lecz również egzotyczna- pierwsza w płockim powiecie- przedstawicielka rasy silver speedjumper dog Rasę ustaliliśmy wspólnie z Córką, do której Maszeńka się przybłąkała, więc rzecz jasna, jest bez metryki Oceniamy, że ma ok. 1,5-2 lata a waży 11 kg. Wzrostem jednak niewiele ustępuje Harry'mu. Pozostałymi cechami również
Oto Masza i jej kumpel Harry:









I znów zaczęły w ogrodzie znikać młode drzewka

Czas pozwoli, to jeszcze kilka fotek dorzucę- bo świetnie ta parka wychodzi
Tymczasem pozdrowienia od całego zwierzyńca...

Marek

świetne psiaki i super o nich opowiadasz, a w momencie, gdy powiedziałeś o odmianie Harrego, to ze stołka spadłam, bo nie spodziewałam się aż takiej odmiany po przejściu szkolenia , myślałam, że co najwyżej drzewek już nie obgryza, ale żeby roślinki podlewać, takiej odmiany to chyba nikt się nie spodziewał
ale wniosek wypływa jeden, dobrze mają się u Ciebie Twoje PSIAKI
śliczne zdjęcia

_________________

Zbójecka Saga

Świetna i świetnie ilustrowana opowieść

_________________

Zbójecka Saga

Dziewczyny, dzięki za dobre słowa- mi z moimi psiakami również dobrze Wprawdzie- odkąd mieszka z nami Masza-Globtroterka- budziły mnie już telefony Sąsiadów informujące, że psy w świat poszły...ostatnio przez "cudownie" otwartą bramę (2ga w nocy ) Ale ogrodzenie wzmocniłem, bramę blokuję i jakoś funkcjonujemy...
No, ogród jeszcze bardziej "zmienia charakter", a Masza po pas (tj. głowa, przód cały i do pępka) utytłana w błocie- nie dość, że szybkoskoczna, to również "myśliwska", zajadła na krety i nornice się okazuje Będzie lepsza pogoda, to w akcji ją ujmę, bo światła potrzeba, żeby jej sprawność rozkopywania pokazać...
W każdym razie, wspaniale psy ze sobą się dogadują, a wrażenia dla nas- bezcenne
Pozdrawiam i Dobrego w Nowym Roku życzę wszystkim Bywalcom Forumowym,
Marek
ps. Podziękowania dla moich Sąsiadów przy okazji załączam- jeśli tu zajrzą kiedykolwiek Mam wrażenie, że Harry i Masza podbiły ich serca równie mocno jak nasze...Ale nie mogło być inaczej

Jutro dzień wolniejszy, więc jeszcze wrzucam fotki z początku grudnia, kooperatywę prezentujące...



I inne cechy stada całego...







Mam nadzieję, że to nie psie walki...?







Raczej to " bitwy na poduszki" chyba?







Dobrze, że Maszka po zastrzyku wiadomym




A szkoda, bo dorodne silver speedjumpery, do tego w piękne niebieskie pasy oraz błotoodporne dałobysię z tej parki uzyskać- przy takim chłopaku...




Pozostawię to jednak w sferze przedłykendowych rozważań

Pozdrawiam i dobrej nocki...
Marek

Super fotki, bardzo miło się ogląda

_________________
"Gryzły jak aligatory,szczekały jak suchotnicy"

..i czyta :)

na ostatniej wyglada znakomicie, a stadko fiufiu sie rozrasta.. nastepna bedzie ruda suka ACD tak mi sie cos zdaje ;)

_________________
/Aga - AusAuras@gmail.com

ACD is an addiction. probably the most healthy one

Przeczytałam i obejrzałam z przyjemnością!

Wspaniałe foty, zwłaszcza w ruchu Kto by pomyślał, że takie foty usłane słonecznym promieniem robione były... zimą
No i z wielką przyjemnością czyta się Twoje posty, jak opisujesz przygody Harry'ego i jego nowej kompanki do zabaw
Głaski dla psiaków