No to teraz kolej na naszą fotorelację
Po pierwszym zapoznaniu z nowymi członkami stada...
I wspólnym posiłku z jednej miski...
rozpoczęły się wspólne zabawy
Nasza małoletnia latorośl też się nieźle dogadywała, choć Borys momentami czuł się lekko zdominowany...
chociaż były też kwestie sporne
Tymczasem Odi probował się zaprzyjaźnić z kotką Krysią, wypatrywał jej z każdego miejsca w domu
gdzie jesteś Krysieńko...
, już do Ciebie biegnę
Starszyzna natomiast bawiła w wyganianie kretów, uciekały aż sie za nimi dymiło
W tym czasie Odi czaił się na frisbee, które leżało na krze na stawie.
Aż w końcu postanowił po nie wejść...
...i udało się
Mama Chayanne i cioteczka Ozon były z niego dumne
Ogólnie rzecz biorąc fajnie się bawiliśmy, chociaż pogoda była niezbyt udana, ale już w maju planujemy kolejny "nalot" i wtedy będzie na pewno lepiej
.