Witajcie!
Nazywam się Paulina, mam 15 lat. Od najmłodszych lat kocham zwierzęta, a szczególnie PSY. Interesuje się Kynologią, psimi sportami, a w szczególności moją pasją i powołaniem jest DOGFRISBEE. Od dobrych niepełnych 3 lat , jestem sfiziowaną maniaczką Australijskich Cattle Dogów. Za dobre parę lat, w moim domu zagości przedstawiciel tej rasy, NA PEWNO. Nie border collie, czy owczarek belgijski albo aussie, nie, to będzie Australijski Cattle. Czemu u mnie taka sympatia do tej rasy? otóż przedstawię wam mojego kochanego pieska "wyblakłą miniaturkę" który z budowy oraz charakterku przypomina ACD, może nie całkowicie, ale coś tam w niej jest. Podoba mi się jej i tej rasy budowa oraz charakter, do którego LU dobrze mnie wyszkoliła...
Lucy, kundlas na pierwszy rzut oka jak widać. Ma 6 lat, jest moim największym szczęściem, przez nią wszystko się zaczęło, cała mania psiarska, szkolenia, psie sporty. Nie jest grzeczna, lubi zadzierać nosa. Poszczekać też lubi, nawet bardzo, bardzo lubi. Trenujemy na poważnie od dobrych 3 lat DOGFRISBEE, całkiem nieźle nam idzie. Lucy jak na taką małą suczkę, jest zwinna, szybka i w skuteczny sposób łapie dekle. Obie to bardzo kochamy, to nasza ukochana dyscyplina. Suka mimo swojego wieku nadal sztuczkuje, frisbuje, i tryska energią jednak kiedyś już będzie na to za stara. Wiadomo starość nie radość, przejdzie na zasłużoną i spokojną emeryturę. Kiedy stuknie jej dycha, w moim domu pojawi się nowy psiak. Wiadomo, do tego czasu jeszcze trochę zostało, ale to się tak mówi , a ten czas tak szybko leci , nim się oglądnę, będę miała 18 lat, a Lucy będzie już emerytką, w złym przypadku rencistką, w podeszłym wieku... Na forum zarejestrowałam się po to aby zebrać jak najwięcej informacji oraz ciekawostek na temat tej rasy do tego czasu, kiedy za te kilka lat w domu moim pojawi się wymarzony i długo wyczekiwany ACD.
W każdym razie mój aktualny miszczu ma się długo dobrze trzymać i już, choćby nie wiem co !
Myślę, że to wszystko na tyle jak na razie, teraz zdjęcia LUCY i TEOfila, mojej kochanej koszatniczki :>
LUCY
TEOś
i JA czyli ta co jest niby atrakcyjna, dla psa i koszatniczki. Rzucająca dyskami, piłkami i władająca smaczkami...
Dziękuję za uwagę, i piszcie