Witam [ukłon i dygnięcie]
Znalazłem to forum grzebiąc w Necie w poszukiwaniu informacji na temat cattledogów (Wy chyba piszecie ACD, więc od tej pory niech tak będzie;) i bordercollie. Mam bowiem od kilku dni w rodzinie delegaturę tych ras. Właściwie to mamy, z żoną.
A ta delegatura jest dość specyficzna, bo jednoosobowa, czy może raczej jednopieska... ekhmm... a właściwie jednosucza.
Tak się bowiem stało, że w naszej rodzinie objawiła się suczka na zasadzie cudu i korzystając z precedensu Śliczna Mordka vs Bądźmy Rozsądni, a także w oparciu o casus Co Za Ślicznusi Brzdąc.
Suczka ta przywędrowała od naszych pewnych czeskich znajomych i jest głęboko wstrząsającą krzyżówką, jak wyraziłby się prezes kukluxklanu, czystych rasowo ACD i bordercollie.

W związku z tym postanowiłem poszukać miejsc wirtualnych, gdzie siedzą ludkowie mądrzy, kochający zwierzynę podszczypującą owcom i bykom pęciny, ludzie których nogawki spodni wielokrotnie już były zagrożone bezlitosnymi atakami czworonożnych hord tatarskich.

Znalazłem to forum i mam nadzieję, że poprzez forum poznam ciekawych ludzi, ich tajne i mroczne misteria służące ujarzmianiu pasterskich psich serc, nóg i szczęk, a może nawet niezwykle mistyczne, z dalekich gór Tybetu przywiezione na grzbietach utrudzonych karawan, magiczne dźwięki sterujące tymi demonami radości pracy, inteligencji i wielkiego serca.

A jak się weszło, dziadek uczyli, się cza ukłonić. Się kłaniam zatem.
A po ukłonie w progu uczynionem trza słowem gospodarzy uszanować. Zatem mówię
"Czołem gospodarze, inni goście i towarzystwo wielce szacowne forum tego"

Acha... Ja mam na imię Paweł, moja piękna żona - Ania, nasza kotka to Mrusia a to co nas połączyło z Waszym forum to suczka Yabi. Imię tej suczki w języku Yanyuwa wuka, używanym w krainie Yanyuwa, w okolicy Mc Arthur River, między miastami Bing Bong a Manangoora, gdzieś w Australii oznacza 1. good 2. nice 3. pleasant 4. sweet 5. happy
Myślę, że uchwyciło owo słowo to co widzimy w tym szczeniaczku.
I "niech to trwa, niech to trwa" - jak rzekł raz gość z kabaretu Mumio.

To tyle.

Jak na pierwszy post.
...
I tak starałem się zachować umiar w literkach.

Niech Manitou bedzie z Wami i waszymi psami.

No,no,no ale wstęp .Witamy No to zobaczymy na jakims zlocie jak to cudo będzie pracowac. Taka wybuchowa mieszanka

Witamy w naszych skromnych progach [ukłony, dygnięcia tudzież chleb i sól na tacy, jak to drzewiej bywało]
Cud to istny, że pojawia się na naszym forum kolejny użytkownik zaopatrzony na dodatek w tak niecodzienną mieszankę dwóch, naszych ulubionych zresztą ras [fanfary]
Co do tajemnych rytuałów i magicznych dźwięków służących ujarzmianiu potworów tudzież bestyj skrótowo zwanch ACD to poznasz je w swoim czasie gdy będzie za Tobą inicjacja w Piechowickim grodzie
Póki co piszcie Wielmożny Panie wiele postów bo aby dostąpić do inicjacji trzeba się najpierw w naszym zgromadzeniu tajnym wykazać wielkim sercem, odwagą a także kunsztem literackim.
Kolejnych wskazówek będziemy udzielać Waszmości później.


Lidka

Nie znoszę stereotypów, ale akurat do tego przystaję...
Nie przegonię cię z mojego podwórka, tylko dla tego, że masz uszlachetnionego cattledoga

_________________
Pozdrowienia od stada, co na obiad byka zjada!
www.astracanina.com