Czytam forum od jakiegoś czasu i warto byłoby się przedstawić
Nazywam się Paulina i na razie na składzie mam rybki, żółwia wodnego i paskudnego lenia Aria
W planach, po licznych zmianach ras (zaczęłam od terrierów (szkoty, bedlingtony), przez charty (azawakh, chart polski), chwilowo pudle i jeszcze krócej weimary), ACD.Ariuchna to ok 4 letni miks grzywacza, znajda. Najchętniej nie ruszałaby się z kanapy, a za żarcie zrobi prawie wszystko. Niestety ja mam głupie pomysły i ciągam ją na długie spacery po polach, uczę dziwnych rzeczy i od prawie dwóch lat namawiam do agility. Frisbee niestety nie udało mi się przeforsować.
A oto i stworek:
Ostatnio maglowana sztuczka
http://www.youtube.com/watch?v=rrDBR1G9 ... r_embedded
Na cattle zwróciłam uwagę, jak wciągnęłam się w agility. Nie chciałam bordera, szelciaki za dużo szczekają a belgi są zbyt, bo ja wiem, nieogarnięte? Na razie chcę się wyżyć sportowo i krótko łapy szkot odpadł. Azakawhi chyba jednak są dla mnie za dzikie, a Cp na chwile obecną za duże. Pudle, to była chwilowa fascynacja, a na weimer namawia mnie koleżanka.