Witam wszystkich serdecznie ja-Patrycja z Grillkiem-tzn. dla ścisłości-Tequilą-moją suczą 6 letnią, kundlem, którą mam od kiedy skończyła ok 4 miesięce(tyle w schronie stwierdzili ). Grill to jej domowa 'ksywa' już nie wiem skąd się wzięła
a oto i Grill
(jakieś znajome kolorki co?;P)

Przyszłam tu do Was się conieco dowiedzieć mam w sumie sprecyzowane plany co do przyszłości-wieś. No a na tej wsi są krowy...i chciałabym psa,który by pomagał je zaganiać z pola do obory-ponieważ te nasze mućki,to bardzo leniwe stwory no i domowego przyjaciela przy tym! Teraz mieszkam w Szczecinie,w palnach są mazury nie od razu,to jeszcze kwestia kilku lat... Jestem chora na pkt. leonbergerów-i wiem,że takiego niedźwiedzia będę musiała kiedyś sobie sprawić-bo nie przeżyje-na wsi,warunki i nie mieć wymarzonego "maleństwa", ale o pastuchu myślałam również od zawsze-tylko hmm...w sumie, to nigdy o ACD! jakoś tak ostatnio mnie zaintrygowały (kiedyś-jeśli mam być szczera to były takie "paskudki" dla mnie-teraz zmieniłam pogląd!! )...
kurczę,to się rozpisałam jak zwykle! mam nadzieję,że przebrneliście jakoś
pozdrawiam!

Witamy

_________________
"Gryzły jak aligatory,szczekały jak suchotnicy"

Witamy na forum .
Teraz wystarczy, że będziesz czytać uważnie posty, oglądać galerię i spotykać się z właścielami tych "paskud" , a gwarantuje Ci, że sama zostaniesz już niebawem właścicielka takiego stwora .
Skąd jesteś jeśli można wiedzieć?
Pozdrawiamy
Ania&Maja&Radek&Odi&Wilma&Kuba&Filip&Luna (dopiero w planach)

witamy, witamy :)

a moze Ty juz masz cattledoga i nawet o tym njewiesz? :)

_________________
/Aga - AusAuras@gmail.com

ACD is an addiction. probably the most healthy one

Jestem ze Szczecina-jestem "mieszczuchem z korzeniami wiejskimi" i żeby równowaga w przyrodzie była-jak mama z mazur do Szcz. przybyła,to ktos tam musi teraz wrócić
Studiuje zootechnike, jestem zwierzolubny człowiek ku zgrozie rodzinki ("dorobiłam" się psa, rybek, niegdyś kota-który już odszedł i to dawno temu, przy obecnym psie kot nie wchodzi w rachubę... ponieważ Tekilec ma silne instynkty łowieckie... no i moje wielkie szczęscie-Jantar vel Gruby (koń) dołączył do towarzystwa 2 lata temu )...
Nie wiem czy w Szczecinie jest jakiś cattle? kurcze, a na tegorocznej wystawie u nas były ACD???siedziałam na ringu beaglów,a później w niedzielę,to na szwajcarach siedziałam i nic nie zobaczyłam (chociaż w sumie wtedy jeszcze nie byłam zaintrygowana ACD, dopadło mnie pare dni temu,ale za to JAK! i tak tu myszkuje teraz ).
aaa.... takprzy okazji- czy ACD to pies,który będzie potrafił 'wyłączyć' swoje pasienie,żeby w teren z pańcią i koniną polecieć?czy raczej nie mam się nastawiać na takie spacerki... ? Moja psica ma teraz zakaz harcowania z Jantrem, ponieważ ich zabawy zaczęły groźnie wyglądać...tylko one się nie ganiały 'bezmyślnie' ;P autentycznie bawili się w berka-Grill gonił Grubego, po czym uciekał i sprawdzał czy koń leci za nim...i tak w kółko...a pańcia dostawała zawału

pozdrawiamy

hmmmm.... poza maścią to ona chyba z pastuszka nic nie ma... poza tym potrafi mi rozgonić krówska czy cielaki we wszystkie strony świata... mam porównanie-tam na wsi jest taki owczarkowaty kundel Barry-zabieram go na spacery,uwielbiam go tak w ogóle na spacerze Tequila ma mnie w poważaniu, kopie dziury,wyrywa kępy trawy z ziemi...gania za ptaszkami, hmm tzn-jak zawałom-przyjdzie, JUŻ nie ucieka, trzyma się w zasięgu oka,ale to ja jej pilnuje,a nie ona się mnie...natomiast Barry lata w kółko, zawsze ma mnie w zasięgu wzroku,sprawdza, kontroluje-nie to co ona... z podobieństw-jest wulkanem energii, zawszę ją uważałam za 'niezbyt kumatą' (komendy w jej wykonaniu to film w zwolnionym tempie) i jakie było moje zdziwienie kiedy w tym roku na krótkim wprowadzeniu do agility- łapała wszystko szybko i robiła z przyjemnością jest dość cięta do innych psów-zawsze ona musi byc na górze....
jeny znów elaborat!!!!!!!

bylismy w Sopocie z dwoma (ruda sucza i njebieskim psem), na pomorzu sa dwa albo trzy cattle, jeden njebieski tez byl z nami w Sopocie na miedzynarodowce.. rowniez na frisbee nastepnego dnia bylismy z kolejnym njebieskim psem (wlasnosci Ani ktora sie wpisala powyzej - Odik to ten psiak).. tak czy siak do Szczecina bylo daleko ;]

cattle spokojnie chodza w teren z koniem, ale musza wiedziec ze koni zaganiac nje wolno i tyle, to taaaakie proste ;))

_________________
/Aga - AusAuras@gmail.com

ACD is an addiction. probably the most healthy one

Albo przynajmniej,że nie można zaganiać koni na których się siedzi,khe khe khe

_________________
"Gryzły jak aligatory,szczekały jak suchotnicy"

zazdroszcze Ci ja marze ze jak moj Marcin w totka wygra to kupie sobie kawal ziemi i krowki czy /i kozy czy co tam i sobie tam bede zyla i ser dobry robila z psami oczywoscie

ogolnie to mysle ze z ACD trzeba posłuszeństwo ćwiczyć, ze potrzebują silnego ledera, tak piszą i to chyba prawda
ja mialam konia i moj tasman kochal jezdzic z nami na wycieczki do lasu, jak mowilam w domu "do konika" to biegl do drzwi i zaczynal piszczec, a po drodze to piszczal jeszcze bardziej.
na spacerch biegl z przodu ale jak stwierdzilam ze zrobie kułeczko to biegal dookola konia i chcial go zapedzac, zeby biegl dalej na wprost. no i gdybysmy wtedy lepiej stali w posluszenstwie to moje nie wolno mysle ze by wystarczylo zeby zrozumial ze nie wolno, ale on generalnie srednio sie mnie słuchal i uwazal ze wie lepiej, a kon jak wpierw uwazal na pieseczka zeby na niego nie nadepnac tak potem , jak ten byl strasznym wrzodem na dupie, to zaczynal na niego polowac...
tak wiec mysle ze od mlenkiego uczyc pieseczka ze nie wolno koników ganiac. ze sobie Pańcia nie życzy.
a tu masz kilka zdjec taska z konmi na pastwisku no i opinie ludzi na temat

viewtopic.php?f=22&t=1013

a z ACD miałabys super przyjaciela i wcale nie sa takie paskudne z wygladu

_________________
Roxy - CH Va Bene Joyride PT, PTT-1 / Guerra - CH ARMADA OF LOVE Bugari Pies Poszukiwawczy, RH-FL A, RH-FL E, RH-T E, PT1,PT2
Tasman - CH Asta la Vista Babe Asocjacja PT, PIP http://www.bugari.com.pl

_________________
Roxy - CH Va Bene Joyride PT, PTT-1 / Guerra - CH ARMADA OF LOVE Bugari Pies Poszukiwawczy, RH-FL A, RH-FL E, RH-T E, PT1,PT2
Tasman - CH Asta la Vista Babe Asocjacja PT, PIP http://www.bugari.com.pl

dodam jeszcze ze moja suka tez jest chora na konie. obydwoje w stajni skaczą do boksów i zabraniają koniom nosy wystawiac za drzwi. ciezko mi jest im wytłumaczyc ze nie moga tak robic
ale my tak z doskoku i moze dlatego. najlepiej mieszkac wiekszosc dnia z konmi jak psy Basi weterynarki stajennej na wrocławskim torze konnym , albo psy Iwonki w stajni Gostar - im pewnie spowszedniały. tak jak mezom ich zony nie nawiazujac do zadnych mezow i zon z forum, to tak ogolni bylo!

_________________
Roxy - CH Va Bene Joyride PT, PTT-1 / Guerra - CH ARMADA OF LOVE Bugari Pies Poszukiwawczy, RH-FL A, RH-FL E, RH-T E, PT1,PT2
Tasman - CH Asta la Vista Babe Asocjacja PT, PIP http://www.bugari.com.pl

My też serdecznie witamy.

Z tego co wiem, to w Szczecinie nie ma jeszcze ACD i na wystawie w tym roku chyba też żadnego nie było. Nasz Triple mieszka w Trójmieście, ale to jednak kawał drogi od Ciebie. A na mazurach to mieszka Arizona, siostra mojej Ally i też krówki zagania

Życzymy szybkiego zrealizowania planów przeprowadzkowych i posiadania cattledoga( na pewno nie będziesz żałowała).

_________________
Natalia, Dari, Ally, Punia i... reszta.

a Twoja suczka przypomina mi takiego czeskiego psa ACD co to taki prawie cały czarny jest
Flasch shaggy cindirella's ranch z otwartej klasy w mlada boleslaw 2008 wygral nawet resCACIB

choc jak dla mnie jak na ACD jest zbyt czarny,

_________________
Roxy - CH Va Bene Joyride PT, PTT-1 / Guerra - CH ARMADA OF LOVE Bugari Pies Poszukiwawczy, RH-FL A, RH-FL E, RH-T E, PT1,PT2
Tasman - CH Asta la Vista Babe Asocjacja PT, PIP http://www.bugari.com.pl

nie no z tym 'paskudy' to było dawno temu i nieprawda ! ale zawsze mi się takie 'kulki okrąglinki' wydawały, a maść mi się ze starym dziadziem kojarzyła,a jak sama mam już 6 lat taką "dziadówę" to zmieniłam poglądy ale nie ukrywam,że mój pies będzie miał-jeśli będzie- plamy na oczach,żeby tej "siwizny" tam nie było,takie mi się njabardziej podobają i już ! na forum są zdj. takiego miotu jednego i ja przepadłam dla suczynki jednej(to chyba suczynka nr 2), ma 1,5 ;P plamy(bo jedna taka całkiem,całkiem,a na drugim taka kropka), no gdybym mogła już teraz,to bym przepadła z kretesem! ale nie moge jeszcze muszę swoje odczekać... nie chciałam oczywiście nikogo obrazić nie twierdzę,żę psiaki bez plam są nieładne!im więcej zdj. mam okazję pooglądać,tym bardziej mi się podobają-ale te z plamami NAJ

Ogólnie lubię "psy z charakterem", nie mogłabym mieć np. goldena,przyjemne, sympatyczne psiaki,ale pod jedym dachem z takim miśkiem bym nie wytrzymała... Lubię psy, z którymi można "coś robić", którym to sprawia frajdę-Tequili np. nie sprawia to radości, dlatego z tym agility bylam w szoku, chociaż w sumie-przysmaki miała, bieganie było-czyli to co ona lubi najbardziej...(sprzedała by się za dosłownie wszystko, a do tego jakbym oddała smycz pierwszej lepszej osobie-poszła by cała zadowolona......... taka jest....i już.....).

a co do koników,to mój to pogrubiony typek, i jako przedstawiciel swojego typu jest dość charakterny....hmm...zawsze bardziej się "w zabawach" bałam o psa niż o Grubsona,ponieważ on potrafi sie obronić i w kasze sobie dmuchać nie da...

Miałam taki pomysł,żeby szczylka wziąć do domu jeszcze jak będę w mieście-żeby go zsocjalizować, zapanować, do stajnii włóczyć-z doświadczenia wiem(każde wakacje na wsi),że jak już tam będę,to nie znalazłabym tyle czasu dla szczylka,żeby go z wsztstkimi dziwami świata zapoznawać i np. do miasta wozić,a nie chce miec dzikusa w domu . Myślicie,że to dobry pomysł? czy przyszłego "psa wiejskiego" lepiej na wsi wychowywać?Szczerze mówiąc moja Tequila "mieszczanka" w porównaniu z prawie wszystkimi burkami tam od nas ze wsi-jest IDEAŁEM (przynajmniej 2 miesiące w roku tak ją mogę dowartościować )


ostatnie zdj.!!! znam tą minę!

Hehehe,Ruda w naszej stajni nie skacze do pysków,za to w stajni w której pracowałam...No cóż,była moja prawą ręką i musiała pomóc ogarnąć towarzystwo,którego było sporo.Jak konie były niegrzeczne-kopały w drzwi albo je obgryzały,momentalnie były przez sukę ochrzaniane.A przy domu konie to jak psy,więc suka ma zakaz ganiania,chociaz czasem zdaża się go złamać .W terenie leci zazwyczaj przodem,jak chcemy sobie porzeźbić na polance to waruj i suka leży,nie kręci się.

_________________
"Gryzły jak aligatory,szczekały jak suchotnicy"

[quote="z grillkiem;)"]... nie chciałam oczywiście nikogo obrazić nie twierdzę,żę psiaki bez plam są nieładne!im więcej zdj. mam okazję pooglądać,tym bardziej mi się podobają-ale te z plamami NAJ



No nie żartuj! Za bardzo się przejmujesz! Mam takie dziwne wrażenie,że każdy z właścicieli cattla ma bardzo silne poczucie wyjątkowości swojego kundla i takie tam lepsze z maską,czy bez nie robi chyba na nikim większego wrażenia... Zresztą jak prześledzisz część postów to zauważysz o czym piszę!