[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 483: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 112: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 112: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 112: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4668: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3815)
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4670: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3815)
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4671: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3815)
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4672: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3815)
• Zobacz wątek - Pies stał się bardzo wrażłiwy na dotyk :\

Teraz jest 09 maja 2024 01:48

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 15 kwi 2012 00:03 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 lis 2011 09:27
Posty: 99
Hej

Zaczynam sie poważnie martwić , szczególnie , że człowiek w takich sytuacjach od razu ma gdzieś tam w głowie myśłi o CL :shock: .

Ale do rzeczy. Od dwóch trzech miesięcy Aussie zaczął dziwnie się zachowywać podczas dotykania go. Na początku raz na jakiś czas podczas głaskania go zdarzało się , że warczał - ale tak bez przekonania. Zwróciłem na to uwagę , ale nie można było znaleźć żadnej reguły , więc nie wzbudzałem alaramu. Problem w tym , że to zaczęło narastać do rangi problemu. Na tą chwilę bardzo często próba pogłaskania go lub podrapania zauszkiem kończy się po kilku sekundach ostrym ostrzegawczym warknięciem , nawet chwyceniem ręki w zęby. Nie zdarzyło mu się ugryźć , widzę po nim , że sam ma z tym problem , bo po takiej sytuacji jest mu głupio. Kiedyś było tylko warknięcie , teraz żadko się zdarza , żeby można go było przez dłuższy czas pogłaskać . Co ciekawe ma to tylko miejsce gdy podchodzimy go pogłaskać . W zabawie można go tarmosić i dotykać nawet mniej delikatnie i nie ma problemu. Pozatym pies się zachowuje naturalnie - znaczy mały wesoły wariat :D. Chce pojechać z nim w poniedziałek do weta , ale powiem szczerze , iż pewnie będzie to zmarnowany czas , nie wierze w to , żeby akurat ten weterynarz cos na ten temat stwierdził . Spotkaliście się z czymś takim ?? Aha - nie ma znaczenia gdzie go dotykamy , czy to głaskanie po brzuszku , czy drapanie za uszkiem - reakcja jest taka sama . Dochodzi momentami do tego , że jak pies widzi rękę , która che go pogłaskać to już odwraca głowe , czasem nawet ostrzega od razu . Uprzedzają pytania - nikt nie bije psa , nie chwyta go ani nic w tym stylu. Przychodzi coś komuś do głowy ? Boje się , żeby to się nie okazało czymś nieprzyjemnym :(.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 kwi 2012 08:12 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sty 2012 20:01
Posty: 515
Lokalizacja: Poznan
Może pies dojrzewa i chce w ten sposób pokazać też, że może on zacznie rządzić?
Głaskanie psa po głowie/karku jest znakiem dla psa, że my jesteśmy "przywódcami", a nie on i myślę, że to warczenie nie jest efektem jakiejś choroby, a po prostu dojrzewania.. Tarmoszenie podczas zabawy, to zupełnie coś innego, choć też nie wiem, jak to przebiega u Was, kto kończy zabawę? On czy Wy? A podchodzenie nagle i położenie dłoni na głowie psa, daje mu do zrozumienia, że chcemy mu przypomnieć, że my tutaj rządzimy.
Wszystko zależy jak go traktujecie (chodzi mi o wychowanie), kto zaczyna zabawę (Wy czy on), kto kończy, i takie tam inne niby prozaiczne zdarzenia w życiu, a będące jednak bardzo ważnymi, tylko właściciele psów sobie nie zdają sprawy z tego.
ACD nie jest psem typu border collie, szetlandem, czy innym owczarkiem (tak naprawdę to na ACD powinno się mówić byczarek :P ) o delikatnej i ogólnie przyjacielskiej psychice. Dorosłego ACD można bardziej porównać do amstaffa, bullterriera, dobremana czy innych psów o dosyć trudnym charakterze. ACD będzie się super bawić z psami, ale tylko do pewnego wieku, potem woli zabawy/roboty tylko z właścicielem, a inne psy może olewać, a jak tamte będą się naprzykrzać czy będą chciały zabrać ulubioną zabawkę naszego psiaka, to mogą się nagle zdziwić. Nie każdy ACD, ale większość, bo taka właśnie jest cecha rasy, jest to rasa stworzona do pracy z bydłem, a nie z owieczkami i tutaj nie ma miejsca na delikatność. ACD powinien być twardy i odporny.
Przed zakupem ACD, powinno się wiedzieć o takich sprawach.
On się bardzo szybko uczy, ale jeśli właściciel mu na wiele pozwoli, to mogą potem być problemy wychowawcze.

I myślę, że tutaj mamy z tym do czynienia, a nie z chorobą i życzę Wam tego, żeby właśnie to było to, choć z drugiej strony, jeśli to, to musicie naprawdę zmienić sposób życia i zacząć inaczej wychowywać swojego psiaka, póki on jest jeszcze dość młody i nie ma zakorzenionych niektórych zachowań.
Im pies jest starszy, tym trudniej cokolwiek zmienić/naprawić przez tego samego właściciela.
Jeśli jeszcze nie zapisaliście się na szkolenie, to zróbcie to jak najszybciej, aha i nie polecam szkoleń tzw. "bezstresowych" czy "pozytywnych", nie z psem (samcem) tej rasy :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 kwi 2012 09:03 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 lis 2011 09:27
Posty: 99


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 kwi 2012 09:27 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 maja 2007 09:57
Posty: 3345
Lokalizacja: Wrocław / Chrząstawa Mała
Jak dla mnie to nie o zdrowie chodzi.

Tasman na mnie nigdy nie warczal
Ale gdy mowie chodz tasmanku sie poprzytulac to lezy i patrzy olewajaco i jak poprzytulam go to patrzy jakbym mu przeszkadzala i dupe zawracala
A gdy powiem ostro odpedzajaco to przychodzi sie poprzytulac dajac psie sygnaly uspokajajace.
za to u mamy jest slodziakiem zawsze usmiechnietym i gotowym na mizianko, ma na jej punkcie fiola ale nie jest ona jakims trenerem:) rozpieszcza go okrotkie

_________________
Roxy - CH Va Bene Joyride PT, PTT-1 / Guerra - CH ARMADA OF LOVE Bugari Pies Poszukiwawczy, RH-FL A, RH-FL E, RH-T E, PT1,PT2
Tasman - CH Asta la Vista Babe Asocjacja PT, PIP http://www.bugari.com.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 kwi 2012 10:20 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 wrz 2008 14:23
Posty: 66
Lokalizacja: Kielce / Kraków
Podpisuję się pod przedmówcami. ACD ma sporo cech pierwotnych i jest rasą szybko dojrzewającą - efekt jest taki, że wchodzi w okres buntu młodzieńczego, kiedy człowiekowi wydaje się ciągle, że ma do czynienia z sympatycznym młodzieniaszkiem. Fakt, że to twardy pies do trudnej pracy dodatkowo sprawę komplikuje. Stanley Coren w którejś ze swoich książek, niejako przy okazji omawiania tematu psiego dojrzewania, te kwestie mocno podkreślał - na tyle mocno, że wręcz zalecił pewnej właścicielce wzięcie jej młodego cattle'a na smycz i przywiązanie go na cały dzień do siebie, tak, aby pies był zmuszony chodzić tam, gdzie chce kobieta, nie ACD.

To jest właśnie to, o czym pisze bushranger: kto u Was decyduje? Kto zaczyna i kończy zabawę? Kto wybiera porę pieszczot i jej obiekt? Bo z Twojego opisu wynika, że Wasz Aussie ma sporo do powiedzenia w tej sprawie :wink: Egzemplarz trafił Ci się charakterny, więc, jakkolwiek metody pozytywne są "the best", należy mieć na uwadze, że bardziej niż inne, z natury uleglejsze psy, potrzebuje on jasnych reguł i krótkiej ręki.

Fakt, że problem nie występuje zawsze (np. nie przy dzieciach, których pies nie postrzega jako pretendentów do tronu, ale rozbrykane szczeniaki), a tylko w pewnych sytuacjach - np. kiedy to człowiek, nie on, nawiązuje kontakt, świadczy o tym, że to raczej nie jest tego rodzaju problem, z którym należałoby się udawać do weterynarza. Chłopak wszedł w okres buntu młodzieńczego i trzeba mu jasno dać do zrozumienia, kto ustala reguły gry. To nie powód do zmartwienia: pamiętam, że Gałgan w tym okresie głaskany po łbie otrzepywał się z wyraźnym wstrętem, jak urwis, na którego godność nadepnęła zbyt natarczywa ciocia. Teraz misiek się z niego zrobił okrutny, przytulanka po prostu. Fajny pies Ci wyrośnie, tylko go odrobinę przytemperuj :D

I jeszcze jedno, jak już się tak rozpisałam... To nie jest kwestia słabości metod pozytywnych - ja bym ich nie zamieniała na wojskowe. Pacyfistką jestem, pewnie dlatego, uprzedzenie mam. Szkolenie pozytywne też daje psu do myślenia: w końcu to Ty trzymasz rękę na łakociach. Pieszczota także powinna być wyczekiwaną nagrodą i stanie się nią pewnie z upływem czasu. Póki co odczytywana jest jako zamach na wolność osobistą (strefa głowy i grzbietu, do której zazwyczaj lepią się ludzkie dłonie, to obszar dla psa wysoce drażliwy i trzeba mieć świadomość, że ŻADEN PIES nie lubi być tam dotykany i musi się dopiero do naruszania tej sfery przyzwyczaić), więc może lepiej nie naciskać i odmówić sobie na jakiś czas przyjemności głaskania psa, za to wszystkie pozostałe dobra rozdawać tylko po wykonaniu jakiegoś polecenia - czy będzie to jedzenie, czy zabawa, Ty wybierasz czas i stawiasz warunki :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 kwi 2012 10:52 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 lis 2011 09:27
Posty: 99
Dzięki , troche mnie uspokoiliście :D . Zrozumialem przekaz , tak czy siak mysle ze sprobuje udac sie z nim na szkolenie - nie po to zeby psa meczyc , nigdy nie bede tolerowal zlego trakowania psow. Co nie oznacza , ze pies u nas nie ma zakazow i robi co chce. Mysle , ze nie czuje sie Panem ;) Gdyby tak bylo to dom i ogrod wygladalyby jak jesien sredniowiecza ;) Wbrew pozorom uwarzam naszego Aussiego za karnego. I nigdy nie warknal na mnie w jakiejkolwiek innej sytuacji , nawet jak bylem bardzo nie zadowolony z jego dzialan - tylko i wylacznie gdy zabieram sie do glaskania go to pokazuje niezadowolenie . Zobaczymy jak sie to rozwijac bedzie.

Znam tylko opracowania o totalnie pozytywnej tresurze. Mozecie cos polecic co sprawdza sie u psow o charakterze cattle'a ?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 kwi 2012 13:49 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 lip 2008 16:40
Posty: 5743
Lokalizacja: wieś kolo Wroclawia

_________________
/Aga - AusAuras@gmail.com

ACD is an addiction. probably the most healthy one



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 kwi 2012 23:18 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 lis 2011 09:27
Posty: 99


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 15 kwi 2012 23:36 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 maja 2007 09:57
Posty: 3345
Lokalizacja: Wrocław / Chrząstawa Mała
moja Roxy lubi sie miziac, i jak nie przyjdzie do nas to do Tasmana.
Tasman lezy sobie a ona podchodzi i wywala sie obok niego, z brzuchem do gory, on warczy na nia mowiac daj spokoj kobieto, ale ona wciaz natretnie blaga o jego pieszczoty wsadza mu pysk w ten jego warczacy pysk i on w koncu 'mowi' do niej no dobra mozesz wylizac mi uszy i usta ... i tak sobie leza juz i czyszcza swoje glowy.
Mysle ze on chce pokazac przez to warczenie swoja wyzszosc nad nia, ale ona przewrotna kobieta wie jak dzialac szyja zeby glowa sie ruszala w tym kierunku w ktorym ona tego chce. Tak samo natretnie bedzie wymagac pieszczot od nas...



Znajoma mowila tez ze z psami jest troche jak z ludzmi. gdy witasz sie z kims kogo lubisz to otwieracie ramiona i sie przytulacie otwarcie z ufnoscia. gdy kogos nie lubisz to masz niechec do tego zeby go przytulic.

Tak zwane polozenie psa na brzuch czy plecy, przez osoby bedace za pozytywnym szkoleniem uwazane za dominowanei nad psem, wcale nie musi oznaczac tego ze psa do czegos zmuszamy.
Jesli nasz pies czuje sie zrelaksowany, poddaje sie swobodnie naszemu dotykowi gdy go polozymy na ziemi oznacza po prostu ze nam ufa...
jesli ma z tym problem, mozna tak dlugo go przytrzymac, bedac przy tym - to bardzo wazne- spokojnym, zrelaksowanym i pewnym siebie, az zrozumie ze nie chcemy mu zrobic krzywdy i az sie zrelaksuje.

to twoje podchodzenie i glaskanie wbrew jego woli moze miec takie jakby przeslanie, znaczenie, cel.

_________________
Roxy - CH Va Bene Joyride PT, PTT-1 / Guerra - CH ARMADA OF LOVE Bugari Pies Poszukiwawczy, RH-FL A, RH-FL E, RH-T E, PT1,PT2
Tasman - CH Asta la Vista Babe Asocjacja PT, PIP http://www.bugari.com.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 kwi 2012 10:35 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sty 2012 20:01
Posty: 515
Lokalizacja: Poznan
Aga, mając sukę prawie już 10-letnią i odchowawszy kilka miotów, w tym kilka szczeniaków do kilku miesięcy, mogę śmiało stwierdzić, że ACDs bardzo szybko dojrzewają PSYCHICZNIE, fizycznie OK, długo, nawet do 4 lat.
Gdyby to były takie ciepłe kluchy dłuższy czas, to ludzie nie mieliby problemów wychowawczych.
Jest to rasa, która już od małego szczeniaczka wie czego chce, gdyby się długo rozwijała psychicznie, to jaki byłby z niego pożytek jako pies pracujący? Żaden :wink:
Co do szkolenia pozytywnego: jeszcze zależy, co kto ma na myśli, ja generalnie odradzam szkolenia, gdzie głównie są smaczki (nagródki), nie ma kar (nie mam na myśli bicia). Nie będziesz mieć smaczka przy sobie, to pies będzie mieć Cię w :butthead:
Ja swoją Blue wychowałam - wyszkoliłam głównie pochwałami, dobrym słowem, typu np. "dobry pies" i chwilka miziania po głowie :wink: Zaznaczam, że ona jest bardzo dominującą suką wbrew pozorom, mimo że ma prawie 10 lat, nadal nie przepada, jak położę jej rękę na karku, robi wszystko, żeby moja ręka spadła :lol: czasami wygląda to bardzo zabawnie :) Ale oprócz tego jest bardzo karna, lubi być głaskana i jest, ale tylko wtedy gdy ja ją zawołam, jak sama przychodzi, to mówię jej, że ma iść sobie :wink:
Ale zun masz psa, nie sukę, psy są trudniejsze (nie wszystkie), ale po Twoim opisie, to Twój do baranków raczej nie będzie należeć :wink:
Już dorosły ACD i ułożony zawsze próbuje swoich sił co jakiś czas i wtedy nie wystarczy mu powiedzieć spokojnie "nie wolno", trzeba albo ryknąć na niego :twisted: albo coś innego, niektórzy biorą np. psa i świgają go w krzaki, ale ja Blue nie świgam w krzaki, wystarczy głośniej fuknąć na nią lub coś brzydko powiedzieć. Najlepiej na nią działa właśnie jedno "brzydkie" słowo z literką "r" w środku :twisted: :lol:
Myślę, że większość psiarzy może potwierdzić, że to słowo jest najbardziej "magiczne", bo jest najlepiej akcentowane :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 kwi 2012 11:33 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 lip 2008 16:40
Posty: 5743
Lokalizacja: wieś kolo Wroclawia
na szczescie dla nas ludzi psychicznie tez dojrzewaja dlugo, pierwszy przelom jest kolo 2 roku zycia, drugi kolo 4 - ale u psow samcow i do 6tego (podobnie jak spodnie z wiekiem sie u ludzkich mezczyzn wydluzaja cale zycie hehhehe) dlatego jest to rasa tak czesto polecana do wszelkiego rodzaju szkolen - po pierwsze dzieki dlugiemu okresowi dojrzewania latwiej jest naprawic bledy, po drugie pies pozostaje dlugo otwarty na nowe rodzaje szkolenia i na bodzce, zarowno negatywne jak i pozytywne, bardzo dlugo jest plastyczny (w porownaniu z innymi rasami psow oczywiscie hehhe.. nje jest mlodzieniaszkiem w wieku 17 lat)

tak Moniko, nje bedziemy sie przerzucac kto i ile lat mial jakie psy, bo jak bylas uwazna to pamietasz po ile lat mialam ktorego psa i argumentu z tego robic nje bede ;)

to z czym mamy tu do czynienia moze wynikac z typowego buntu nastolatka (oby!) ktory moze trwac (o czym pan Radek dowiedzial sie droga e-mailowa dosyc szybko) od 7-8 m-ca do nawet 18 m-ca zycia psiaka, szczegolnie wyraznie u samcow widac przejscie do nastepnego etapu tzw. mlodziezy, ktory moze trwac dluuuugo dowolnie i zalezy od predyspozycji osobniczych, a zaczyna sie kolo 2 roku zycia

co do szkoleniowcow wykorzystujacych metody pozytywne nadal podtrzymuje swoje zdanie, ostatnio u Danusi, gdzie generalnie wszyscy ciuciaja, Fina trafila na poprawienie nastroju na lancuch przy nodze, twardo, krotko i na temat, i takie podejscie zroznicowane, zalezace od predyspozycji psychicznych psa, to uwazam dla ACDka jest najlepsze, wiec jak najbardziej pozytywne metody (ucza wlasciciela myslec) i twarda reka i konsekwencja

co do kladzenia reki na grzbiet i na glowe, wrecz uwazam ze im bardziej pewny siebie pies tym mniejsze ma z tym problemy, tak widze po naszej trojce i po ACDkach znajomych

a kwestia plci, odwieczny spor, suki sa bardziej cwaniackie wiec i dla njektorych duzo trudniejsze od podobnych z budowy psychiczneij do cepa psow samcow ;)) u nas jak dotad suki zawsze kombinowaly (az przekombinowaly) a psy sa banalnie proste, wiec chyba to zalezy od podworka ;) nje demonizowalabym, dla mnie samiec jest prostszy ;) wogole bez porownania! uehhehehe sorki ;)

_________________
/Aga - AusAuras@gmail.com

ACD is an addiction. probably the most healthy one



Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 kwi 2012 18:47 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sty 2012 20:01
Posty: 515
Lokalizacja: Poznan
Ten temat dotyczy Australian Cattle Dogów, a nie innych psów/ras i ich szkolenia tak, aby mieć radość z tego psa przez długie lata, a nie żeby były problemy z nim, typu pogryzienia właścicieli czy ucieczki, które zagrażają jego życiu.. I my jesteśmy odpowiedzialni za nie, jeśli ich dobrze nie wyszkolimy i jeśli ktoś chce ACD traktować jak lalkę z porcelany, to niech sobie go nie bierze..


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 kwi 2012 19:20 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 wrz 2008 14:23
Posty: 66
Lokalizacja: Kielce / Kraków
Agnieszko, nie wiem, co Ty rozumiesz przez szybkie dojrzewanie albo pozytywne szkolenie: zdaje się, że definicje mamy rozbieżne i stąd brak zgody w temacie.

Jeśli chodzi o dojrzewanie: koncepcja Corena jest taka, że psy o długich pyskach i sterczących uszach (jak husky czy ACD), są wilkopodobne nie tylko pod względem wyglądu ale też psychiki, zachowując w wieku dojrzałym mniej szczenięcych cech psychicznych, zaś granice poszczególnych faz procesu socjalizacji są w ich przypadku jaśniej rozgraniczone. Rasy, u których bardziej uwidacznia się wpływ zabiegów hodowlanych człowieka, zmierzających do wygenerowania sympatycznych i uległych towarzyszy, tj. te o krótszych pyskach i klapciatych uszach (jak mops chociażby), są bardziej szczenięce w swoim zachowaniu, zaś granice ich procesu dojrzewania - bardziej rozmyte i rozciągnięte w czasie. Coren używa tu określenia "neotenia" na oznaczenie zachowania infantylnych cech w późnej dorosłości. Pod tym względem człowiek także jest gatunkiem o cechach neotenicznych, ponieważ okresy dzieciństwa i dorosłości trwają u nas dłużej niż u innych naczelnych. Gwoli ścisłości: pies jako gatunek jest neoteniczny z definicji (np. w porównaniu z wilkiem), jednak jedne rasy bardziej niż inne. Ciekawostką jest, że u ras o silniej zaznaczonych cechach neotenicznych język ciała jest zdecydowanie uboższy niż u ras wilkopodobnych, których "zdolności językowe" są zdecydowanie bardziej rozwinięte i skomplikowane, bliższe pierwotnemu pierwowzorowi.

Nie mam zamiaru wdawać się w dyskusje pod tytułem: "miałam/em husky/mopsa/cattla, który..." - jak wiadomo każda teza ma swoją antytezę, a od każdej reguły jest wyjątek. Teoria Corena może wydać się cokolwiek kontrowersyjna, faktem jest jednak, że Coren, jako emerytowany profesor psychologii i długoletni badacz psów, jest naukowcem i opiera się na próbach bardziej reprezentatywnych niż moja trzódka: cattle-foxterier-ON, stąd bardziej ufam jemu niż sobie czy innym posiadaczom egzemplarzy pojedynczych, szczególnych i wyjątkowych zarazem :mrgreen:

Kwestia pozytywnego szkolenia: metody pozytywne są pozytywne, zatem kary, jako nieefektywne, nie wchodzą tu w grę. Cała rzecz polega na tym, by udowodnić psu, że w jego interesie leży, aby nas słuchał. Pracuje się zatem głównie na wzmocnieniu pozytywnym (nagroda) lub negatywnym (brak nagrody w razie nieposłuszeństwa). Krótko mówiąc, to co zrobił Radek, jest kwintesencją pozytywnego szkolenia :D

Gratuluję pomysłu, Radku, szalenie mi się podoba. Trzymam kciuki, żeby zadziałało! =D>


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 kwi 2012 19:58 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 06 lis 2011 09:27
Posty: 99
Powiem tak - jestem zadowolony z efektu . Gdy dzięki (naprawdę bardzo wam wszystkim dziękuję :D ) waszym wypowiedzią upewniłem się , że to problem z charakterem a nie ze zdrowiem to podeszłem sam do tego zdrowo. Po pierwsze pies z nami jest już kilka ładnych miesięcy , traktujemy go jako członka rodziny , więc i poświęcamy mu trochę czasu (pewnie mniej niż powinniśmy , ale jednak obcujemy z nim) więc potrafimy też rozpoznawać jego zachowania ;) Ja zanim jeszcze zacznie warczeć wiem gdy jest nie zadowolony. Gdy widze po nim , że jest niezadowolony z dotyku to przestaje zanim zacznie warczeć . Może to wszystko zbieg okoliczności , ale dzisiaj dla przykładu ani razu nie zdarzyło się , żeby warknął . Prędzej uciekał głową ;)( Ale też i kilka razy wyłożył koła do góry i rozpływał się podczas głaskania. Także myślę , że jakoś damy rady.

Co do metod pozytywnych - jestem ich wielkim fanem - na prawdę . Niestety nie ma tyle pomysłowości i nie zawsze uda mi się działać zgodnie z zasadami tego szkolenia. I gdy coś mi się wyjątkowo nie podoba to dostanie ode mnie burę - słowną . I tu jest kilak poziomów. Od mocnego nie zadowolenia "nie wolno" - działa . Poprzez szybkie stanowcze "nie" - to takie coś słabszego , też działa rewelacyjnie aż po "eeeeej" , to takie długie mniej akcentowane coś co daje mu do myślenia - działa super , ale to jest w takich delikatniejszych sprawach - daje mu to do myślenia , on czuje , że to co robi to nie jakaś tragedia , ale nie daje zadowolenia właściciela. Np gdy leży gdzieś coś do jedzenia i on chce się do tego dobrać - takie wydłużone ej powoduje ze mozgownica mu niezle pracuje ;) Ale dziala i to czasami mocniej niz mocne i ostre nie lub nie wolno ;) Pewnie ktos powie ze to nie bardzo , bo to jakies negatywne wzmocnienie itd . Dlatego moze wlasnie powinnismy pojsc na szkolenie , moze bardziej zebym ja nab ral jakichs nowych nawykow .

Powiem wiecej , z czego nie jestem dumny - zdarzylo mu sie dostac ode mnie po dupie - zawsze reka. Niestety , cos dla mnie wydajacego sie groznym i niebezpiecznym dla niego lub dla moch dzieci . Zdarzylo sie to moze raz, moze dwa przez te kilka miesiecy :( Wiec mysle , ze stwierdzenie iz traktujemy go jak laleczke z porcelany chyba nie jest trafione. Ale doskonale sobie zdaje sprawe , ze nasze metody wychowawcze sa slabe. Nie mniej jednak daleki bym byl aby szukac tu podstaw do psio-ludzkiej tragedii . Pies jest karny , czuje respekt , ale jest pelen pozytywnej energii , wiec raczej nie ma ze soba problemow. Ma duzo ruchu i obcowania z domownikami. Jedynie czego sie obawiam to przebywania ze starszym psem , ktory jest sam sobie Panem , zupelnie nie wychowanym ;) Chociaz jak ktos moze mial okazje poczytac troche o perypetiach zycia tych dwoch psiakow kolo siebie to zdaje sobie sprawe z tego , ze bardzo trudno jest okreslic ile w tym zlego , a ile dobrego. Bo stary pies mimo , ze wydaje sie byc psem zepsutym sam ustawia mlodego za kazdym razem gdy robi cos , co jest uznane w nasyzm domu za niesluszne zachowanie - sam z siebie , my nie musimy nic robic , nikt sie nawet nie odezwie . Tak jest np gdy mlody zaczyna skakac na domownikach - ten momentalnie sprowadza go do pionu - a jest na tyle poteznym psem , ze mlody ACD momentalnie laduje do gory kolami totalnie poddany :wink: .

No ;) Biore sobie wszystkie wasze uwagi do serca - zarówno z jednej strony jak i z drugiej strony ;) I postaram sie z tego wyciagnac jak najlepsze wnioski . I skorzystam ze szkolenia . Licze na to , ze sie czegos naucze , bo zdaje sobie sprawy z tego , ze zle zachowanie psa to zawsze jest wina wlasciciela ;)

pozdrawiam wszystkich goraco i jeszcze raz doikladnie kazdemu (a chyba kazdej :D bo widzę , że jestem tu w mneijszości :P )gorąco dziękuję. Mam nadziej , że będziemy mieli okazję kiedyś sobie w realu takie pogawędki poprowadzić ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 16 kwi 2012 20:21 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sty 2012 20:01
Posty: 515
Lokalizacja: Poznan
Radek - ta "laleczka" nie była do Was, tylko ogólnie to tak ujęłam, mając na myśli tzw. "bezstresowe" wychowanie :lol:
A jeśli już chcecie/musicie go czasami trzepnąć, to nie w tyłek, ale w pysk (ale nie nos), z otwartej dłoni w bok pyska - taki jakby policzek. Zauważyłam, że i moja Blue i Rudzik i inne ACD karcą innych (i szczeniaki i inne psy) złapaniem zębami za pysk i jak bardziej tamci podskakują, to ściskają mocniej zębami. Nam trudno jest chwycić ręką za pysk, bo pies może szybko się wykręcić i zwiać z tego uścisku, a zębami przecież tego nie będziemy robić :wink: Ale takie pacnięcie w bok pyska jest prawie tak samo nieprzyjemnie (to nie boli, tylko jest nieprzyjemnie), jak spoliczkowanie u ludzi :wink: A w zadek to nie, bo i tam jest kręgosłup i kość ogonowa oraz niektóre psy to mają takie pacnięcie głęboko w :butthead: :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL