O zaraz wojna będzie
Jeżdżę Nissanani od ponad 10 lat i przejeżdżam rocznie jakieś 30 000 km, nie raz zrobiłam trase ponad 1000 km (ciągiem), od tras po Polsce po autostrady w Skandynawii i nigdy nienarzekałam na auto, ani hałas ani cokolwiek. Nigdy nie jechałeś rozsądnym Nissanem.
A jak mam jechać dalej Suzuką to muszę już kombinować z poduszkami na siedzeniu bo fotel nie ma wygięcia lędźwiowego.

Zawsze jak jadę jakimś innym autem to wymieniam co bym wzięła z każedo auta do zbudowania tego idealnego
Z Ewy BMW zabrałabym pedał gazu

Nie kupiłabym Saaba ani Volvo - wyglądają na duże a siedzi się w nich jak w maluchu.
Niemieckiego nie kupię bo ubezpieczenie droższe niż na Japończyki o kilka %.
Włoskie auta jak włoskie buty - na jeden sezon.
Amerykańce - lubie automaty ale jakoś mnie nie przekonyje ich toporność.
W sumie Nissan to już francuz ale ciągle troche Japoński

Ostatnio zastanawialiśmy się nad zamianą mojej Primerki na kolejne terenowe ale mnie to jakoś przeraża, brak wygodnego, cichego, szybkiego (z dobrym przyspieszeniem) auta na długie wyjazdy.
Dodam, że moja Primerka (hatchback) ma pojemniejszy bagażnik niż Suzuka GrandVitara Roberta.

Nissany mają jedną wadą zarazem zaletę - są zbudowane z lekkich materiałów i dzięki temu mają lepsze przyspierzenie bo mniejsza masa (w porównaniu z innymi o tej samej mocy), ale każde delikatne uderzenie widać na karoserii.

Auto musi być wygodne, pojemne, mieć dodatkowe gniazdka, składać się bez "wypukłości", mieć pełne koło zapasowe a nie dojazdówkę, i sprawdzać się w warunkach moich drogowych (a nie sa one łatwe) i ma być bezawaryjne.

To tyle co myślę o motoryzacji.

są miekkie zeby przechodnia nie zabic za bardzo przy jego trafieniu...

taki stary rekin BMW mysle ze bez problemu pzrechodnia w pol przegryzie, jak ten rekin zwierz.
a wspolczesne auta maja byc mocno wgniatające sie zeby wlasnie ludzi nie zabijac.

raz widzialam jak facet lekko wjechal na parkingu w niski słupek chyba nowym volvo a wgniecienie jak po kolizji przy 60km starym autem.

_________________
Roxy - CH Va Bene Joyride PT, PTT-1 / Guerra - CH ARMADA OF LOVE Bugari Pies Poszukiwawczy, RH-FL A, RH-FL E, RH-T E, PT1,PT2
Tasman - CH Asta la Vista Babe Asocjacja PT, PIP http://www.bugari.com.pl

Ania z czym do ludzi: [quote][przejeżdżam rocznie jakieś 30 000 km/quote] tyle to ja robię w niecałe 4 miesiące .
Fiata bedę bronic, moja temperówka (tempra) była niezniszczalna, teraz jeżdzę te'renówka (laguna jedynka) i też jestem pod wrażeniem, a najbardziej mój mechanik !
Nawet nie rozglądam się za autem moich marzeń, żeby się nie flustrowac

_________________
Pozdrowienia od stada, co na obiad byka zjada!
www.astracanina.com

Wiesz Jadzia u na są 3 auta na podjeździe a nissan nie jeździ przez połowę roku.
Ja tylko na wystawy jeżdżę i co jakiś czas do JG. Nie robie codziennie 100 km do roboty.
Nie żebym się usprawiedliwiała ale ubezpieczenie i serwis twierdzi, że średnia roczna to 15 tys. więc chyba obie mamy poligon doświadczalny dla samochodów
2 letnie auto u nas zrobi 65 000 i jeśli trzyma się w dobrym stanie to znaczy jest OK.

Obie mamy poligon doświadczalny dla samochodów

Tak na prawdę ludzie się przywiązują do marek i nic w tym złego. Ale i tak kiedyś zabiorę pedałgazu Ewie z BMki

Auto niemusi się podobać psu przecież tylko właścicielom Najważniejsza wygoda kierowcy a reszta niech się tam gnieździ

no wiadomo przeciez ze pedal gazu w BMW musi byc wygodny i duzy

_________________
Roxy - CH Va Bene Joyride PT, PTT-1 / Guerra - CH ARMADA OF LOVE Bugari Pies Poszukiwawczy, RH-FL A, RH-FL E, RH-T E, PT1,PT2
Tasman - CH Asta la Vista Babe Asocjacja PT, PIP http://www.bugari.com.pl

No to i ja wrzucę swoje 3 grosze
Aktualne idealne auto to Astra Kombi które to auto zawdzięczam żonie (sam w życiu bym go nie kupił . Mieści się w nim wszystko posłużyło do kilku przeprowadzek, proste, nie psujące się, i tanie.

Odkąd futro nauczyło się jeździć w bagażniku jeździ w właśnie tam. Dlaczego?
- Łatwo go tam zapakować, sam wskakuje
- Nie trzeba przypinać
- Na tylnych siedzeniach jeżdżą rzeczy podręczne, torby, torebki, laptopy, zakupy i inne
- Sierść, błoto, kości etc. zostają w bagażniku samochód ma dwie strefy zarośniętą i brudną, oraz tą czystą gdzie można przewieźć wybredną ciotkę
- Zoxik jest tam bezpieczny nigdzie nie wsadzi łapy, nie zsunie się za/pod! przednie siedzenie
- Miękka siatka oddzielająca przedział towarowy od osobowego jest gęsta więc łapek nie wsadzi i miękka (guza nie nabije)

Wszelkie patenty typu maty zabezpieczenia, wspominane wcześniej siatki rozporowe to moim zdanie m szajs i tylko częściowo się sprawdzają. Ostatnio zauważyłem że muszę trochę zmodyfikować bagażnik czyli zmniejszę miejsce dla psa dzięki czemu nie będzie latał jak mieszkaniec Izraela po sklepie , wyściełam wnętrze aby chudych kości Zoxik na wertepach sobie nie obijał. Tym samym zyskam trochę miejsca na bagaże. Ostatni weekendowy wyjazd uzmysłowił mi ile miejsca potrzebujemy i ile niepotrzebnych rzeczy zabieramy! Masakra... Projekt zabudowy opal Astry jest w przygotowaniu, mam nadzieję że niedługo zaprezentuję na obrazkach. reasumując Opel Astra rządzi!

Następne idealne auto to Nissan Patrol Y61, cieszę się że Nissan ma na forum sporo zwolenników. Na pewno w Patrolu będziemy szykować sztywną zabudowę z uwzględnieniem miejsca na 2 psy i dwie śpiące osoby, ale to dopiero plany chociaż już teraz dokładnie wiem jak to ma wyglądać

_________________
Patryk i Bona Ausaras
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu"

No w końcu jakaś bratnia samochodowa dusza
Patrola już nie sprzedają w Polsce i chyba w Europie wogóle. Szkoda
Było to idealne auto ze swoimi prawdziwymi terenowymi możliwościami. No i pojemne jak diabli.

Tak jak nie ma juz Primery Moja to przedostatni egzemplaż sprzedany w Polsce.

_________________
Patryk i Bona Ausaras
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu"

Ano Patrol to auto "nie gniotsa nie łamiotsa" (nie mam cyrylicy - wybaczcie)

Zreszta jak się popatrzy na Dscovery Channel albo inne to na każdej wyprawie Patrolem jeżdżą od tajgi po pustynie i lasy deszczowe

Może aż takich terenów nie mam pod domem ale auto może przeżyłoby więcej niż Roberta, obecnie 17-letnia, Suzuka

Pathfinder może nie jest to już typowe ciężkie terenowe auto ale też da się w nim spać a do tego widziałam, że można dokupić pasujące namioty przedłużające otwarty bagażnik.

Ja niestety mam 2 zasadznicze wymagania dla auta, które będzie jeździć na dalekie trasy - ekonomiczność i dobre przyspieszenie.

Jeśli mam auto, które pali średnio 7 (czasem mniej) l/100 a w trasie po autostradach max 7,5 l/100 (benzyna 1,8), to trudno mi się patrzy na spalanie nowej Zuski w granicach 9,5-10, jeśli mam pojechać na 2-3 dni i zrobić 2,5 - 3 tys km.
A dobre przyspieszenie przydaje się przy wyprzedaniu.

Pomarzyć można

Ania, a w Jeleniej Gorze jakie auto mieliscie? bo widzialam tylko przez sekunde, ale nje byla to stara Vitara ani Twoja wyscigowka, tylko cos wysokiego zdawalo mi sie

_________________
/Aga - AusAuras@gmail.com

ACD is an addiction. probably the most healthy one

_________________
Patryk i Bona Ausaras
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu"

Aga jeśli myślisz o JG wystawie, to ja przyjechałam swoim nisanem a Robert swoją nową Zuzą
Wiesz mój chłop jest już po 40 i potrzebuje jednej starej sprawdzonej rudej Zuzy i jednej blond nowej

achaaa.. czyli stara nadal jest! bo sie zgubilam czytajac watek ;)) czyli jest stara, nowa Grand i Twoja wyscigowka.. teraz kapuje juz, ok

_________________
/Aga - AusAuras@gmail.com

ACD is an addiction. probably the most healthy one

_________________
ODI - Probably Best Dog In The World ... i Luna