sprawność,szybkość,pojętność,twardość?
Dwa pierwsze, zakładając że do porównania stają tak samo zdrowe i zdeterminowane psy będą zdecydowanie na korzyść ASTCD. Jest zdecydowanie szybszy i bardziej zwrotny, bardziej skoczny.
Twardość...Australijczycy twierdzą, ze ASTCD jest psem bardziej twardym, bardziej zaciętym, ale też bardziej społecznym i mogącym przy właściwej strukturze grupy(pies, suka alfa) żyć w większych Stumpowych społecznościach co wielu hodowców praktykuje. NIektórzy nawet pisali wprost "bardziej twardy w pracy, ale mniej agresywny w życiu".
Pojętność. Uczy się szybko i bardziej gładko, ale Nugget się czasem resetowała za to James nigdy tego nie robi. Myślenie abstrakcyjne mają wyśrubowane do granic możliwości co niektórym może przeszkadzać, ale wielu może się podobać.
Pisząc dosadnie ad. ćwiczenia posłuszeństwa- niektóre ACD patrzą jak Cię czasem zrobić w ch... a Stumpy sporadycznie stwierdzą "pier....- dziś nie robię", ale w ch... Cię nie robią jeno w zamysł głębszy popadają
Inne różnice to na podstawie doświadczeń własnych i tego co kiedyś do artykułu pisali mi australijscy hodowcy
-jest maksymalnie czujny i zawsze gotowy do akcji- ciężko to opisać, ale jak się pomieszka ze Stumpem to wiadomo o co chodzi- czasem się zastanawiam kiedy ten pies tak naprawdę śpi i czy ma jakiś radar wbudowany
-nie kaleczy tak słuchu jak ACD
jest zdecydowanie bardziej cichy i piszę to mając w domu najbardziej cichego z tych osobiście mi znanych ACD,
-nie szczeka z podniety, ewentualnie robi click-clack w powietrzu albo na rękach właściciela (James zrobił raz, został skarcony i już nigdy nie zrobił tego ponownie),
-gryzie tudzież kłapie podwójnie,
-jak chce coś dostać w swoją paszczę to nie wdaje się w pyskówki tylko atakuje, jest przy tym cholernie cichy i szybki- bez refleksu moze byc ciężko ...
- bywa nadgorliwy we wszystkim co robi, czasem się wydaje, że wyskakuje Ci z rękawa w którym go wcześniej nie było- większość osób mówi, ze to przechodzi z wiekiem i jest najbardziej natężone kiedy pies dorasta- James w lipcu skończy 4 lata i jeszcze czasem mu się zdarza, ale zdecydowanie rzadziej niż jak miał około roku, jest to coś o czym pisał mi każdy hodowca tej rasy "do pewnego wieku z reguły najtrudniej mu przekazać, że jego pomoc aktualnie nie jest nam potrzebna"
- jest zasadniczo nie do zaorania fizycznie, tak jak widziałam zmachanego cattla co się w błoto walnął tak Stumpa nie udało mi się nigdy doprowadzić do takiego stanu, żeby zarył w kłużę czy błoto
jest im często przypinana łatka psów hiper aktywnych i zdecydowana większość taka jest, ale domu nie dewastują- jak już dewastują to głównie zewnętrze z zamiłowaniem do rzeczy z tworzyw sztucznych i folii, drewnem tyż nie wzgardzą
do porządków przed świętami są jak znalazł - każdy zakamarek wyczyszczą
- łatwiej się podporządkowuje- jest bardziej beta niż beta ACD, ale chyba trudniej mu przychodzi praca z obcą osoba,
- obcych głównie olewają, obcych nieproszonych atakują i bywają bardzo zdeterminowane więc trzeba je nauczyć komendy stój w pierwszej kolejnośc(i i jak jest stój to ma stać najlepiej już przy "ó"), sporadycznie kogoś polubią- z reguły są raczej neutralne mało zainteresowane,
-jak jest socjalizowany z psami to nie sprawia problemów tzn. w porównaniu z ACD się tak nie ciska- raczej udaje, ze ich nie widzi co nie znaczy, że zawsze i każdy pies mu spłynie, ale w drugą stronę- jak np. taka Nugget nie była socjalizowana z obcymi psami do 1 rż to rodeo przez długi czas było całkiem niezłe - wnosiłam ją na ring przez kilka wystaw bo inaczej żarła co pod zęby podchodziło ...Jadzia pewnie pamięta to może potwierdzić
-nie są wrażliwe na swoim punkcie, nie obraża się o byle co, raczej po nim wszystko spływa, co czasem bywa irytujące,
- wg. Australijczyków ma lepsze od ACD zdolności adaptacyjne do różnych warunków- póki co potwierdzam, ale psy są różne tak jak w każdej rasie,
- zauważyłam, ze ACD jak ma swojego dorosłego dwunożnego obok to już ma problem z wykonywaniem poleceń małego dziecka stojącego obok, nawet jeśli jest to dziecko z którym się wychowuje -dam przykład -Czajnik bawi się z Borysem piłką i dopóki nie pojawia się Paweł Czajnik robi wszystko o co tylko Borys prosi, przyłazi Paweł i współpraca automatycznie się kończy -pies przerzuca się na zabawę z Pawłem a dziecko przestaje isnieć (z Ozonem było dokładnie tak samo)- James zawsze "widzi" Borysa i zawsze zrobi to co mu Borys każe nawet jak dorośli stoją obok, jak mu Borys każe zejść z kanapy to zejdzie a jak Czajnik siedzi na kanapie i wie, ze jestem w pokoju to poczeka aż ja jej powtórzę albo chociaż wymownie spojrzę. Z Nugget było tak samo jak z Jamesem i wszyscy hodowcy, u których Stumpy mieszkają z małymi dziećmi pisali o tym zachowaniu jak o jednej z różnic pomiędzy rasami. Nazwijmy to, ze są bardziej elastyczne choć i tak zawsze mają swojego najbardziej ulubionego człowieka, ale tym człowiekiem może też być dziecko
- jako pies z zasady pracujący na dużej prędkości i dłuższych dystansach ASTCD ma potrzebę biegu- ACD ma potrzebę głównie wysiłku umysłowego i fizycznego a Stumpik uwielbia prędkość i swoje musi odbębnić każdego dnia bo inaczej nie jest szczęśliwy, może pobiec przy rowerze, przy koniu, tudzież z właścicielem jeśli ten szybko biegać może...- im w sumie wisi co, jak i gdzie byle do przodu
ewentualnie jak się dużo dzieje może mu wystarczy bieganie wzdłuż ogrodzenia byle wysokiego bo jak się znudzi to i 2- 2,5m nie bedzie przeszkodą
uciec nie ucieknie, ale może kogoś dziabnąć jak za blisko płotu podejdzie lub sterroryzować grzybiarzy
- w dążeniu do celu wykazuje się niesłychaną inwencją, nie ma przeszkód, których nie da się pokonać co najwyżej potrzeba więcej czasu,
- nawiązując do powyższego- suki bywają samowolne w doborze partnerów- tj. od hodowców wiem, ze czasem jak zostawiają do krycia sukę z psem na wybiegu to po powrocie do domu mogą ja znależć na innym wybiegu i z innym psem- Grace tak miała ostatnio a w zeszłym roku 2 innych z Australii mi o tym pisało
tak więc ustalanie ojcostwa na podstawie badań DNA nie jest chyba sporadyczne w tej rasie
- w przeciwieństwie do większości znanych mi ACD wykazują zdecydowanie lepszy instynkt samozachowawczy i mają większe pokłady zdrowego rozsądku w kontaktach z obcymi psami o większych lub zbliżonych gabarytach- one dokładnie wiedzą co i z kim mogą a co jest poza ich zasięgiem nawet o włos
i zawsze są gotowe aby pokazać podwozie aby z opresji wyjść cało na wypadek gdyby nie dało się uciec
Sporo innych informacji było swego czasu w artykule o ASTCD pt. Twardziel z Antypodów - dostępny za sms-a w necie