Osobiście nie szczególnego do niego nie mam tzn. ma błędy jak każdy pies, ale znając Carol wiem, że jak każdy sędzia, który ma ACD i ASTCD doskonale zna różnice pomiędzy rasami i to jak hoduje swoje psy po części wynika z tych różnic i chęci ich pokazania no i oczywiście z puli, którą ma do dyspozycji. Nie przepadam za tym typem ACD, ale w odniesieniu do wzorca i rozkładając na czynniki pierwsze są bardzo poprawne, kąty w stawach skokowych mają zawsze zaznaczone mocniej niż w kolanie, ale kolanka są bardzo ładne i ja takie coś bardzo lubię; oczy bardziej okrągłe niż u ASTCD; uszy we własciwym miejscu itd. itp.. Nie wiem jak ze wzrostem tych psów, ale wydaje mi się, że Carol jest raczej niską osobą więc pewnie są średnie.
Poza tym wszystkim od dobrych znajomych wiem, że niezależnie od rasy psy Carol rzeczywiście mają dobry ruch co oczywiście poza anatomią wynika z regularnych treningów i dobrej kondycji (vide psy ze światówki w Bratysławie, które pomimo dobrych kątów biegały jak ofermy). No i po tytuły nie jeżdżą za sędziami bo oni są w zasadzie odizolowani od wystaw w Australii i jeżdżą na wszystkie które są u nich.
Ja kilka Jej wcześniejszych niebieskich psów chętnie bym porwała
, ale mam nadzieję, że i tak coś niebieskiego porwę w przyszłości jeno raczej bez ogona
tylko te koszty transportu z ich zadupia są najwyższe ze wszystkich wariantów australijskich