Jak w temacie, młody załapał kleszcza tuż nad okiem w okolicy ucha. Jest zabezpieczony "chemicznie" przed tymi "zwierzami", teoretycznie powinien odpaść po 48h, ale menda się trzyma .
Trochę boję się usuwać sama, słyszałam o różnych historiach i powikłaniach po nieudanym usuwaniu.
Ktoś ma jakiś dobry sposób?

_________________
ODI - Probably Best Dog In The World ... i Luna

Proponuję jednak go usunąć. Jeśli nie masz specjalnej pensetki do wykręcania kleszczy to użyj jakiejkolwiek innej np. tej do regulowania brwi

1. Odiego złapcie tak żeby nie wiercił się.
2. Rozchyl sierść dookoła robala,żeby nie dostała się w pensetę ( tak o ile to możliwe oczywiście )
3. Złap pensetą kleszcza tuż przy skórze ( tylko nie ściskaj za mocno,żeby go nie odciąć,ale spoko on nie jes taki delikatny! )
4.Kręć pensetą z zawartością w lewo! aż robal ładnie wyjdzię z główką....


Ja to robię palcami najczęściej i też nie ma problemu.Jeszcze nie zdażyło mi się oderwać w ten sposób kleszcza bez głowy. Chociaż te pensetki do kleszczy też są b.wygodne...

Powodzenia!!!!

Mimo wszystko wolałabym miejscowe ropne zapalenie niż babeszję.
Za dupsko kleszcza i won, czy wyjdzie cały czy coś zostanie - oby nie ameba

_________________
Pozdrowienia od stada, co na obiad byka zjada!
www.astracanina.com

Znając Odyńca to życzę powodzenia i trzymam kciuki

No ale tak zupełnie serio to wywalcie tego dziada jak najszybciej bo jeszcze Odi się pochoruje a to dopiero będzie problem i stres.

_________________


He has affection and character, he can enjoy equally the field and the fireside ... a good fellow.- Leigh Hunt

Basiu - bardzo profesjonalna instrukcja " obsługi " kleszcza.

_________________
www.gostar.pl

Jeżeli chodzi o te żyjątka, to mam sposób identyczny jak Basiny i potwierdzam, że jest niezawodny. Kręcić w kierunku odwrotnym do wskazówek zegara, a robaczek wyjdzie idealnie.

_________________
Natalia, Dari, Ally, Punia i... reszta.

my mamy psy zakropione i tak czy siak przynosza po kilka/kilkanascie z pola codziennie na kazdym spacerze.. njestety takie mamy zawalenie kleszczami (ostatnio troche juz mniej - wroca z koncem lata).. njewielka liczba z nich wgryza sie w psy, ale tak czy siak jest tego sporo relatywnie do poprzedniego roku.. jednego nam sie nje udalo z Felki wyciagnac w calosci przy tej samej metodzie, reszta wylazla, acz stan zapalny sie wokolo ranki zdarza (gulka taka bolesna)

po kazdym spacerze ogladamy psy i zbieramy z nich te spacerujace.. na Felce jest znaaacznie lepiej widac, na Dzioszku tylko na jasnych czesciach njestety :/

enyuej przerazaja mnie te ilosci.. najgorzej jest po deszczu, kiedy woda zbija wszystkie na trawe z drzew i krzewow.. grrr.. it's raining kleszczes

No i po zabiegu
Udało się to zrobić paluchami, złapanie precyzyjne jakimkolwiek narzędziem kleszcza w przypadku psa z ADHD jest awykonalne . Tak czy inaczej chyba wyszedł w całości, jeszcze franca ruszała nóżkami . Dzięki za porady, dobrze jest przezyć swój "pierwszy raz" w gronie życzliwych i pomocnych ludzi .
A tak swoją drogą to jak działają te preparaty na kleszcze, skoro i tak trzeba je samodzielnie potem usuwać?

_________________
ODI - Probably Best Dog In The World ... i Luna

teoretycznie to jest tak ze minimalizuja ilosc wgryzien, no i teoretycznie tez kleszcze powinny zdechnac po wgryzieniu

Gratuluję !! Pierwszy kleszcz za Wami A tysiace przed Wami
Instrukcja Basi powinna sie znaleźć w dziale Zdrowie - mówie poważnie.

Palcami najlepiej bo czujesz gada (pajęczaka )
Zreszta ja tak jak Jadzia wolę urwać dziada niż narazić psa na choróbsko. Zresztą psy same często urywają kleszcze drapiac się - ja potem na takie mijsce nakładam maść Oxsykort albo Panolog (tylko u weta) i na drugi dzień po opuchliźnie i innych zakażeniach.

Pamietaj, że żadna obroża czy kropelki nigdy w 100% nie uchronią psa przed kleszczami. Ja już wyciągałam kleszcze jak byki, bo mi do głowy nie przyszło sprawdzać pod obrożą przeciwleszczową teraz od obroży zaczynam sprawdzanie psa

Kurcze ,a ja nie wiem jak to się stało,że w tym roku wyciągnęłam z psów tylko 2 kleszcze....? Nie ,żebym się nie cieszyła, ale zastanawiam się ,czy na Partynicach nie ma kleszczy ,czy tak dobrze działa Advantix spot on....Pierwszy raz stasuję ten preparat.Zwykle miałam Frontline....no i się wtedy działo rzeczywiście....

Zaczynam jednak wierzyć w zbawienną moc Advantixu, bo rozmawiałam właśnie ze znajomą ,której psy ze spaceru po torze przynoszą ponoć stada kleszczy... brrrr

Tak naprawdę, to wszystko jedno, w którą stronę się wykręca kleszcza, nie ma to najmniejszej różnicy, chociaż może ma, w prawo robi się to o wiele wygodniej

ja nie wykrecam, wyciagam, zwykle paznokciami, a jak cos nie wyjdzie to po dwoch dniach samo odpada. Mamy obroze Bayera, i tez czasem znajduje parchulce tuz obok obrozy. Ale czasem znajduje juz zeschle trupki

No nie, wyciąganie to nie najlepsza metoda lepiej wykręcaj, to będziesz pewna, że wszystko wyjdzie i żadna część obcego nie zostanie